
Żona. Tak cenny dar łaski Bożej
Ani rady Hubermana nie pomogły, ani CBD. Może kołdra obciążeniowa? Uspokoimy sensorykę. W środku no…
Read more »Suwerenność Boga i wybór człowieka nie są grą o sumie zerowej. Zgodnie z przedstawieniem rzeczywistości w Piśmie Świętym, wybory człowieka są rzeczywiście wolne, ale jednocześnie z góry ustalone przez Boga. W filozofii znane jest to jako kompatybilizm – pogląd, że wolność i predestynacja są zgodne. W teologii znane jest to jako augustianizm lub kalwinizm.
Sunna Mahometa to zbiór
tradycji dotyczących życia, czynów i wypowiedzi proroka Mahometa, stanowiący
drugie – po Koranie – źródło wiedzy o islamie. Znajdziemy tam m.in. takie
zapisy jak (źródło: Bill Warner - The Hadith The Sunna Of Mohammed):
1. "Niech Allah przeklnie
Żydów! Gdyby nie Żydzi, mięso by nie gniło. Gdyby nie Ewa, żony nigdy nie
byłyby nieposłuszne swoim partnerom”.
2. Kiedy Mahomet przechodził obok płaczącej rodziny Żydów na pogrzebie ich córki, powiedział: „Oni płaczą nad nią, a ona jest torturowana w grobie”.
1. Teraz chcę wam pokazać coś dobrego o Abrahamie. Wspominam o tym tylko po to, aby pokazać wam, że Abraham był zwykłym człowiekiem, jak my wszyscy. Nie powinniśmy się zniechęcać naszymi niepowodzeniami. W 13:7 czytamy, że doszło do sprzeczki pomiędzy sługami Abrahama a sługami Lota. Abraham i Lot zdobyli wielkie bogactwo podczas swojej podróży do Egiptu, a teraz bogactwo to powoduje problemy. Bogactwo zawsze powoduje problemy. Lot i jego żona byli pod wrażeniem tego, co zobaczyli w Egipcie. Chcieli zarobić więcej pieniędzy. Ale Abraham był człowiekiem, który z nikim nie walczył. Ale jego słudzy walczyli. „Wywiązał się spór pomiędzy pasterzami bydła Abrama a pasterzami bydła Lota. Mieszkali tam Kananejczycy i Peryzzyci”. Dlaczego to ostatnie zdanie jest tam zawarte? Ponieważ ci poganie oglądali tę walkę. Ma to również ogromne znaczenie w kontekście dzisiejszej sytuacji chrześcijaństwa. Poganie żyją na ziemi i co widzą? Grupy chrześcijańskie walczące między sobą. A pośród tego wszystkiego możemy dzisiaj znaleźć pobożnego człowieka, takiego jak Abraham, który zawoła Lota (światowego człowieka, który kocha pieniądze) i powie: „Niech nie będzie sporu między tobą a mną (werset 8), jesteśmy braćmi” ? Nie byli braćmi. Abraham był wujkiem, Lot był jego bratankiem. Zobaczcie życzliwość tego 75-letniego mężczyzny dla swojego 35-letniego siostrzeńca. „Jesteśmy braćmi!” Pobożny człowiek to pokorny człowiek. Miał 75 lat, ale mógł spojrzeć na swojego młodego siostrzeńca i powiedzieć: „Jesteśmy braćmi. Jesteś taki sam jak ja. Dam ci pierwszeństwo. Wybierz, co chcesz. Jerozolima jest budowana przez takich ludzi. Chrześcijaństwo potrzebuje takich przywódców, a znaleźć ich nie jest łatwo.
„Szkoła Chrystusa uniża
się zanim zacznie wywyższy, łamie, zanim zacznie budować”.
To nie jest sprzeczność, ale jasny wzór tego, jak Bóg działa przez łaskę. Chrystus, mądry i wierny Nauczyciel, nie podnosi duszy, dopóki najpierw jej nie poniży, ani nie wzmacnia jej, dopóki nie zostanie pozbawiona samowystarczalności i światowych podpór. Dusza musi zostać poniżona, zanim będzie mogła zostać właściwie podniesiona; musi zostać opróżniona, zanim będzie mogła zostać napełniona Bogiem.
9. Przeciwności losu mogą
być zaletą. Czy znasz jedną silną osobę, która miała łatwe życie?
Prawie wszyscy ludzie,
którzy osiągnęli wysoką znajomość spraw Pańskich, zdobyli tę wiedzę i
doświadczenie poprzez cierpienie.
Kiedy Bóg sprowadza na nas potop nieszczęścia, wtedy lecimy do arki, Chrystusa. W ten sposób utrapienie czyni nas szczęśliwymi, zbliżając nas do Boga. Wiara może wykorzystać wody utrapienia, by szybciej płynąć do Chrystusa.
Trzeba powiedzieć jedno.
Homoseksualne skłonności należą do trudnych doświadczeń.
W związku z
homoseksualnymi skłonnościami pozostaje wiele kwestii, które – przynajmniej z
pozoru – nie wydają się jasne i oczywiste. Weźmy choćby takie pytanie – czy
homoseksualne skłonności są same w sobie grzeszne, a jeśli tak, to jak
powinienem sobie z nimi radzić?
Poniżej moje skromne podejście do udzielenia odpowiedzi na to pytanie.
„A wiemy, że wszystko
współdziała dla dobra tych, którzy miłują Boga, to jest tych, którzy są
powołani według postanowienia Boga”. List do Rzymian 8:28
Dziś zastanowimy się czy zarówno najlepsze jak i najgorsze rzeczy działają dla dobra ludzi pobożnych. Nie zrozumcie mnie źle, nie twierdzę, że rzeczy złe są dobre, zawsze będą owocem przekleństwa grzechu. Ale chociaż są złe ze swojej natury, to jednak mądra, wszechrządząca ręka Boga rozporządza nimi i uświęca je. Bóg tak wkomponował złe rzeczy, że działają one dla dobra Jego wszechświata i w sposób harmonijny wypełniają Jego plan.
1. Któregoś dnia Abraham nie wpadł na genialny pomysł, tak jak ci ludzie w Babel, i powiedział: „Myślę, że wystarczająco długo mieszkałem w Ur. Przeniosę się do Kanaanu i coś tam zrobię”. Nie. Jego posunięcie było całkowicie podyktowane przez Boga. Abraham miał 75 lat. Dobrze jest poczekać do 75 lat, aby usłyszeć od Boga, a następnie działać. Mojżesz czekał 40 lat jako pasterz, a potem przeniósł się, gdy Bóg do niego przemówił. I pomyśl, czego dokonał! Nie mówię, że powinniśmy czekać 75 czy 80 lat. Mówię tylko, że powinniśmy poczekać, aż usłyszymy głos Boga, i wtedy działać. Ale czy myślisz, że zapracowany człowiek XXI wieku ma na to czas? NIE.
Ludzie pytają mnie, jak
żyję z niepełnosprawnością.
Jak żyję z niepełnosprawnością?
Jak żyję z zespołem Aperta?
Z nienaturalną twarzą, nogami i rękami, które nie działają prawidłowo, a także
wieloma innymi wyzwaniami?
Dla mnie niepełnosprawność to głęboki ból i wstyd, które mówią, że nie jestem
akceptowana.
Niepełnosprawność mówi mi brzydkie rzeczy. Mówi mi, że jestem sama.
Jestem inna. Jestem nic niewarta. Jestem słaba. Mówi mi, że moje życie jest
beznadziejne.
Niepełnosprawność mnie okłamuje i czasami łatwo jest słuchać i wierzyć.
Czasami nie chcę mieć niepełnosprawności.
Czasami nie chcę być tym, kim Bóg mnie stworzył.
Więc jak mam żyć z niepełnosprawnością?
Gdzie mam się zwrócić?
Pan jest moim światłem i moim
zbawieniem — kogo mam się lękać? Pan jest twierdzą mojego życia — kogo mam się
lękać? (Psalm 27:1)
Około dwie godziny temu
grupa pielęgniarek i chirurgów zabrała moją córkę na salę operacyjną,
zostawiając mnie i mojego męża, wpatrzonych na stopniowo znika w korytarzu.
Udaliśmy się do poczekalni i teraz tu siedzimy. To poważna operacja i chociaż
jesteśmy w jednym z najlepszych szpitali w kraju, ryzyko jest duże. Wypłakałam
się (pewnie będę płakać dalej). Przeszłam kilka okrążeń wokół szpitala. Nerwowo
zjadłam za dużo M&M-sów. I błagałam Pana, żeby trzymał moją ukochaną
dziewczynkę, kiedy ja nie mogę.
W doskonałym czasie Boga wiedział, że będę musiała rozważyć i zapamiętać ten fragment: „Pan jest moim światłem i moim zbawieniem — kogo mam się lękać? Pan jest twierdzą mojego życia — kogo mam się lękać?” (Psalm 27:1). Jestem w szponach strachu. Zdecydowanie się boję.
Ani rady Hubermana nie pomogły, ani CBD. Może kołdra obciążeniowa? Uspokoimy sensorykę. W środku no…
Read more »