poniedziałek, maja 06, 2024

Refleksje – 4. Boże prowadzenie i błędy. Dlaczego jestem nieszczęśliwy?

1 Księga Królewska 12,15: „Król nie usłuchał więc ludu. Sprawa bowiem wyszła od PANA, aby spełnił swoje słowo, które PAN wypowiedział przez Achiasza Szilonitę do Jeroboama, syna Nebata”.

Nasza wolność do podejmowania niewłaściwych (głupich) wyborów jest zawarta w suwerenności Boga. Jego Opatrzność działa w każdym momencie, w każdej sytuacji.

Prawdopodobnie wybór, którego dokonałeś był tak naprawdę potrzebny, chociaż możesz go żałować. Nie możesz zrozumieć wszystkiego co się dzieje w twoim życiu, szczególnie w momencie przekonania o słuszności Bożego prowadzenia.

Porzuć poczucie winy, przestań się potępiać, zrozum co zrobiłeś źle i jeśli się da, zrób krok do tyłu i spróbuj wrócić do miejsca, w którym zgubiłeś drogę. Możesz to zrobić?

„Człowieka polegającego na tobie zachowujesz w doskonałym pokoju, bo tobie ufa”. Księga Izajasza 26:3

„Doskonały” to hebrajskie samak oznaczające „podpierać, podtrzymywać, wspierać”. Niesamowite, prawda? Inaczej, ci którzy ufają JAHWE cieszą się spokojem, wzmacnianym i podtrzymywanym przez Niego samego. Czy zaufam, że Bóg widzi rzeczy, których ja nie widzę? Czy zaufam Mu w sprawach, których nie rozumiem? Czy skupię się na Nim, kiedy okoliczności są trudne? Czy będę patrzeć na Niego kiedy ludzie mnie odrzucą? Kiedy moje serce zostanie złamane? Czy zaufam Mu do tego stopnia, że całkowicie oddam wszystko Jemu?

Nie muszę zastanawiać się nad moją sytuacją. Nie muszę znać wszystkich pytań „dlaczego” i „co by było gdyby”. Muszę zaufać. W pokorze, bez własnych planów, pozwolić, aby On dziś uporządkował wszystko w moim życiu.

Od tygodni przeżywam historię Anny (1 Sm 1-2). JAHWE nie kazał jej czekać bez powodu. To nie była kara. Nie był obojętny na jej łzy i na jej gorycz. Kocha nas zbyt mocno, aby odpowiedzieć na nasze modlitwy w innym czasie niż właściwy.

Ufaj, że wszystko ułoży się według doskonałego planu.

***

Jeśli w naszej mocy jest zachować to co kochamy, zrobimy wszystko żeby tego nie stracić. Mogę stracić swoje dziecko lub majątek, ale jeśli będę mógł temu zaradzić, zrobię wszystko co w mojej mocy, aby tak się nie stało.

Jeśli Bóg Wszechmogący obiecał, że nie straci żadnego swojego dziecka, to czemu mam się bać? On trzyma mocno w swoich ramionach to, co pokochał w wieczności.

Biblia mówi, że Abraham był przyjacielem Boga. Zastanówmy się. Jaki człowiek porzuca swoich prawdziwych przyjaciół? A jeśli Bóg jest Święty i doskonały i naprawdę miłuje nas w Chrystusie, to czy nas porzuci? Bóg nas kocha. Nie zostawi. Nie zapomni.

***

Dlaczego jestem nieszczęśliwy?

Dlaczego chrześcijanie tak często są ludźmi nieszczęśliwymi? Pozbawionymi radości czy pokoju? Często dzieje się tak, że szukamy odpoczynku w niewłaściwym miejscu. Zadowalamy się małymi rzeczami. Co sprawia, że jesteś szczęśliwy? Praca? Związek? Dzieci? Samochód? To sprawia ci radość?

To jest właśnie nasz problem. Bóg w porównaniu do wszystkich dobrych rzeczy, jest czymś niezmierzalnym. A my dopóki będziemy skoncentrowani na wszystkim innym oprócz Niego samego, nigdy nie odnajdziemy prawdziwego pokoju. Pogódź się z tym. Zostałeś stworzony na Jego obraz i nic poza samym Bogiem nie zaspokoi tęsknoty Twojej duszy.

Jeśli do pełni twojego szczęścia potrzebne jest coś więcej niż sam Jezus, to nie jesteś chrześcijaninem jakim powinieneś być. Tylko w Jezusie jest prawdziwy odpoczynek. Tylko w Nim jest prawdziwe zadowolenie serca.

***

Istotą mojej teorii jest prosta prawda stwierdzająca, że udane małżeństwo opiera się na głębokiej przyjaźni, która jest wyrażana poprzez wzajemny szacunek i radość z towarzystwa drugiej osoby. Szczęśliwe pary wykazują bardzo bliską zażyłość – wiedzą doskonale, co druga osoba lubi, czego nie, znają jej dziwactwa, nadzieje i marzenia. Nie przestają się wzajemnie szanować i wyrażają swoje uczucie nie tylko w sprawach wielkich, ale także w codziennych drobiazgach.

John M. Gottman

***

Posłuchaj mnie. Nie jest problemem, by kobieta była bardziej dojrzała duchowo niż jej mąż. Jeśli jesteś bardziej uduchowiona od swojego męża, niech przejawia się to w uprzejmości, pokorze, uległości i oddaniu. Nie dumą czy urazą. Wtedy jest to korzystne dla obu stron. Uwaga: Jeśli znasz lepiej teologię (doktrynę) niż twój mąż nie czyni cię bardziej dojrzałą duchowo od niego.

Anneliese