środa, stycznia 04, 2023

Reformowany, ale zawsze reformujący

Wielu, którzy określają się „reformowanymi” chrześcijanami tak naprawdę nie wie o czym mówi. I.J. Hesselink wskazuje, że jeśli uważamy swoją „reformowaną” pozycję w chrześcijańskiej rozmaitości teologicznej jako coś stałego i niewzruszonego, to jesteśmy zwiedzenie i zarozumiali. Poprzez swoje stwierdzenie chce on powiedzieć, że słowo „reformowany” nie odnosi się do konkretnego wydarzenia osiągniętego w konkretnym miejscu w czasie i przestrzeni, ale raczej do wiecznego zobowiązania, które ma być cechą konstytutywną całej naszej wiary (zarówno w wymiarze partykularnym jak i denominacyjnym).

Kościół, jako Ciało Chrystusa istnieje tylko dzięki łasce Bożej. Otrzymuje swoje życie i moc tylko od PANA i to dlatego musi w Nim nie tylko nieustannie trwać, ale również i się odnawiać. Dlatego okazjonalna reforma lub zmiana nie wystarczy. Kościół musi być stale reformowany przez Słowo Boże i Ducha Jezusa Chrystusa.

To dlatego musimy zawsze pamiętać o haśle reformacji: „Ecclesia reformata semper reformanda est” – „Kościół zreformowany musi zawsze się reformować”. Jeśli chcemy pozostać wierni duchowi Reformacji, nigdy nie możemy założyć, że zakończyła się ona wraz z Lutrem czy Kalwinem. Jesteśmy spadkobiercami wspaniałego dziedzictwa, ale jeśli będziemy budować swoją obecną pozycję na dziele gigantów, którzy byli przed nami, zapomnimy o naszym powołaniu do nieustannego odnawiania się w posłuszeństwie Chrystusowi.

Bądźmy realistami. Nigdy nie było czystego kościoła, nawet w okresie Nowego Testamentu. Tym bardziej kościół dziś niezbędnie potrzebuje restauracji czyli odnowienia lub przywrócenia biblijnego porządku. I.J. Hesselink używa obrazu specjalisty od przywracania staremu dziełu dawnego piękna poprzez usuwanie starych warstw w celu przywrócenia pierwotnego wykończenia.

Pierwsza z 95 tez Lutra brzmi: „Kiedy nasz Pan i Mistrz Jezus Chrystus powiedział »pokutujcie« (Mt 4:17), chciał, aby całe życie wierzących było pokutą”. Purytanie nauczali, że nawet do ostatniej chwili przed wejściem do Nieba, nasze życie powinno być nacechowane pokutą. To stąd prawdziwe przywrócenie czystości kościoła zawsze było i będzie warunkowane prawdziwym upamiętaniem. Dokładnie ten sam model widzimy na kartach Starego Przymierza, gdzie odnowienie obietnic złożonych Izraelowi było bezpośrednio związane z powrotem do wierności JAHWE.

Kościół istnieje tylko dzięki łasce Chrystusa. W niesamowity sposób wyraża to jedno z najwcześniejszych szwajcarskich wyznań wiary kościoła reformowanego (przyjęte w 1528r.) mówiąc: „Święty Kościół chrześcijański, którego jedyną Głową jest Chrystus, narodził się ze Słowa Bożego i trwa w nim, nie słuchając obcych głosów”.

Podobnie jest i w naszym indywidualnym życiu kiedy apostoł Jakub mówi: „Ze swojej woli zrodził nas słowem prawdy, abyśmy byli jakby pierwocinami jego stworzeń” (List Jakuba 1:18). To dlatego w każdej prawdziwej reformacji (a także odnowienia naszego życia w wymiarze osobistym) pierwszą i najważniejszą rzeczą jest poddanie się osądowi Pisma Świętego.

Nieustannie potrzebujemy reformy (ad fontes – powrotu do źródła), aby chwała Chrystusa mogła być widzialna i doświadczalna w Jego kościele.

Ostatnia myśl: gdy Piotr miał wzrok wpatrzony w Chrystusa, mógł chodzić po wodzie (Mt 14:22-23). Kiedy oderwał swój wzrok od PANA, zaczął tonąć. To jest również lekcją dla kościoła. Gdy kościół traci koncentrację na osobie i dziele Chrystusa, szybko pogrąża się w ciemności. Chrześcijaństwo to nie program, ideologia czy ruch społeczny. Chrześcijaństwo dotyczy Chrystusa i tylko Chrystusa.