piątek, lipca 10, 2020

Nadzieja dla trudnego małżeństwa

Słuchaczka Angel pisze: „Pastorze John, dorastałam jako chrześcijanka i zawsze chciałam poślubić dobrego chrześcijanina, który będzie zbliżał mnie do Boga, przyjmował odpowiedzialność i dzielił tę samą wiarę. Pominę szczegóły mojej historii, które doprowadziły mnie do tego miejsca, w którym się znajduję. Wyszłam za mąż za mężczyznę, który twierdził, że jest chrześcijaninem, jednak żyje wbrew temu jak powinno wyglądać chrześcijańskie życie. Dziś jestem w rozterce. On nie chce rozwodu, a ja nie chcę żyć w grzechu. Znam nauczanie apostoła Pawła, który mówi, że powinniśmy zostać przy niewierzącym małżonku. Jednak czy to są rzeczywiście Słowa Boga? Wiem, że Bogu nie podoba się rozwód, ale również nie wiem czy moje małżeństwo Mu się podoba Mu”.

To pytanie jest olbrzymie. Ma tak wiele wymiarów, nie wspominając o smutku i ciężarze zawartym w zdaniu: „Pominę szczegóły mojej historii”. Angel, proszę, wiedz, że doświadczyłem wystarczających kłopotów w małżeństwie i słuchałem dostatecznie dużo ludzkich historii tak, aby nie lekceważyć (umniejszać znaczenia) czegokolwiek o czym mówisz. Wszystko co muszę powiedzieć, mówię z pełną powagą.

Słowo Boże

Co powinniśmy powiedzieć? Pierwszą rzeczą, którą musimy się zająć są słowa: „Znam nauczanie apostoła Pawła, który mówi, że powinniśmy zostać przy niewierzącym małżonku. Jednak czy to są rzeczywiście Słowa Boga?”. Nie jestem pewien co Angel ma na myśli wypowiadając to stwierdzenie, jednak zamierzam stawić czoło problemowi, który może zajmować jej myśli. W 1 Liście do Koryntian 7:10 czytamy słowa apostoła Pawła: „Tym zaś, którzy trwają w związku małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od męża”. Zastanawiam się czy Angel, nie chciała zapytać: „Czy Paweł przedstawia tutaj swoją opinię, i nie są to słowa Boga?” Pozwól, że rozważę tę kwestię.

W 1 Kor 7:10-11 czytamy: „Tym zaś, którzy trwają w związku małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan: Żona niech nie odchodzi od męża. Lecz jeśli odeszłaby, niech pozostanie bez męża albo niech się z mężem pojedna. Mąż również niech nie oddala żony”. A potem dodaje: „Pozostałym zaś mówię ja, a nie Pan: Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą, a ta zgadza się z nim mieszkać, niech jej nie oddala. A jeśli jakaś żona ma męża niewierzącego, a ten zgadza się z nią mieszkać, niech od niego nie odchodzi” (1 Kor 7:12-13). Angel zastanawia się: Czy to są Boże Słowa czy słowa Pawła? Chcę przedstawić kilka powodów dla których uważam, że są to jednocześnie słowa Boga i słowa Pawła.

 

Cztery powody

1) Paweł został uznany za jednego z autorytatywnych apostołów zmartwychwstałego Pana, którzy przemawiali w Jego imieniu. Czytamy o tym w Galacjan 2:7-8: „Wręcz przeciwnie, gdy widzieli, że została mi powierzona ewangelia wśród nieobrzezanych, jak Piotrowi wśród obrzezanych; (Ten bowiem, który działał skutecznie przez Piotra w sprawowaniu apostolstwa wśród obrzezanych, skutecznie działał i we mnie wśród pogan)”. Paweł wierzył, że jest, co zostało potwierdzone przez innych wierzących, jednym z apostołów Jezusa Chrystusa.

2) Pod koniec rozdziału, w 1 Kor 7:40, Paweł stwierdza, że przez Jego nauczanie, przemawia Duch Święty: „A sądzę, że i ja mam Ducha Bożego”. Są to słowa świadomie użyte w kontekście całego rozdziału.

3) W 1 Koryntian 14:37-38 Paweł pisze z nieprawdopodobnym utrzymaniem autorytetu apostoła Pana Jezusa stwierdzając: „Jeśli ktoś uważa się za proroka albo człowieka duchowego, niech uzna, że to, co wam piszę, jest nakazem Pana. A jeśli ktoś jest w niewiedzy, niech pozostanie w niewiedzy”. Paweł wyraża ogromne roszczenia do najbardziej praktycznych kwestii, w których wyraża się z autorytetem Chrystusa, któremu nawet prorocy powinni być poddani.

4) Ostatnia kwestia dotyczy stwierdzenia: „nie ja, ale Pan” i „ja, nie Pan”. Uważam, że stwierdzenie: „Ja, nie Pan”, odnosi się do faktu, że w jednych sprawach apostoł posiadał wyraźne nauczanie od historycznego Jezusa, takie jakie posiadamy w Ewangeliach, z drugiej strony gdy mówi o małżeństwie z osobą niewierzącą, nie ma dokładnego nauczania od historycznego Jezusa, które może znaleźć swoje źródło w Ewangeliach. A więc mówi on: Jest to moje wytłumaczenie pochodzące z apostolskiego autorytetu. Nie mogę powołać się na bezpośrednie słowa Jezusa.

W Ewangelii Marka 10:11-12 Jezus powiedział: „Kto oddala swą żonę i żeni się z inną, cudzołoży wobec niej. A jeśli kobieta opuści swego męża i wyjdzie za innego, cudzołoży”. Tak więc Paweł posiadał jednoznaczne słowa samego Chrystusa. Najwyraźniej miał dostęp do informacji, które później Marek zawarł w swojej Ewangelii.

Możesz przeczytać wszystkie cztery Ewangelie i nigdzie nie znajdziesz słów Pana Jezusa, które wypowiedział w kontekście małżeństwa z niewierzącym partnerem. A więc gdy Paweł mówi: „Ja, nie Pan” to uważam, że odnosi się do historycznego zapisu słów Pana Jezusa Chrystusa, które znajdujemy w historycznych Ewangeliach.

Dalej Paweł mówi: „Jeśli któryś z braci ma żonę niewierzącą, a ta zgadza się z nim mieszkać, niech jej nie oddala. A jeśli jakaś żona ma męża niewierzącego, a ten zgadza się z nią mieszkać, niech od niego nie odchodzi” (1 Kor 7:12-13). A więc gdy Angel pyta: „Czy to Bóg powiedział, czy to jest Jego wola?”, moja odpowiedź brzmi: „Tak”.

 

Jezus i niewierzący małżonek

Jest jeszcze jedna rzecz, którą musimy się zająć. Angel napisała, że jej mąż nie chce rozwodu, a ona sama nie chce żyć w grzechu. Chciałbym wiedzieć co miała na myśli pisząc: „Wiem, że Bogu nie podoba się rozwód, ale również nie wiem czy moje małżeństwo podoba Mu się”. A także co rozumie poprzez stwierdzenie, że „nie chce żyć w grzechu”.

Chciałbym coś założyć i jest to bardzo ważne. Przypuszczam, że nie znajdujesz się w sytuacji, w której twoje życie lub życie twoich dzieci jest zagrożone, lub w sytuacji w której jesteś ofiarą przemocy fizycznej. W takich przypadkach powinnaś szukać bezpiecznego miejsca wśród swoich przyjaciół i kościoła, a także zaangażować w to wszystko władze zarówno kościele jak i cywilne. A więc zakładam, że nie rozważamy tego zagadnienia w takim kontekście.

Czy żona powinna kiedykolwiek dać się wciągnąć w grzech poprzez swoją postawę uległości względem męża? 1 List Piotra 3:1-6 mówi wyraźnie, że bycie wierną, poddaną żoną nie oznacza podążanie za mężem w stronę grzechu. Sensem całego fragmentu jest ukazanie nowej rzeczywistości, w której kobieta ma nowego Pana, Jezusa, który jest ponad jej mężem, a ona sama stara się pozyskać swojego męża, aby i on stał się posłuszny Chrystusowi.

Tak więc, gdy twój mąż prosi cię o uczynienie czegoś co jest grzechem, powinnaś z pokorą powiedzieć mu coś w tym stylu: „Chciałabym podążać za tobą w naszym małżeństwie. Ale gdy prosisz mnie o zrobienie czegoś, co jest grzechem, to jednocześnie prosisz mnie abym obraziła Tego, który ma największy autorytet w moim życiu i którego władza przekracza twoją. Mówię o Jezusie i nie mogę tego zrobić”. Myślę, że to jest posłuszne (uległe) postępowanie, nie prowadzące do grzechu.

Angel mówi: „Zastanawiam się czy moje małżeństwo podoba się Panu” – to być może jest ostatnia rzecz, którą powinniśmy rozważyć. Uważam, że powinnaś się skupić nie na tym czy twoje małżeństwo jest miłe Bogu, ale na tym czy sama jesteś taką osobą. Oto kilka słów zachęty:

Ostatnie słowa

1) 1 List Piotr 3:1-6 dokładnie opisuje twoją sytuację. Dostarcza wskazówek, które pomogą ci w pozyskaniu męża, który nie jest posłuszny Słowu Bożemu. Oczywiście, nie daje on nam wszystkich odpowiedzi. Wiem o tym. Wiele pytań pozostawia bez odpowiedzi, jednak wyraźnie widzimy, że Pan dał nam to słowo i jest ono darem dla nas w małżeństwie.

2) Druga zachęta: Pan obiecuje, że udzieli ci tyle łaski ile tylko będziesz potrzebować. „A Bóg ma moc udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, obfitowali we wszelki dobry uczynek” (2 Kor 9:8). Niezależnie od tego co twój mąż robi, myśli lub czuje, Bóg patrzy na ciebie i twój grzech – nie grzech twojego męża.

3) Małżeństwo jest przypowieścią o wierności przymierzu, a nie o przymierzu rozkoszy i szczęścia. Twoja wierność małżeńskiej przysiędze jest przyjemna dla Boga niezależnie od tego, jak wielki smutek zalewa twoje serce. Zachowanie przymierza w małżeństwie przedstawia prawdę o Chrystusie i Jego kościele.

4) Wszystko może się zmienić. Nawet po wielu latach oczekiwania. „Temu zaś, który według mocy działającej w nas może uczynić o wiele obficiej ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy” (Ef 3:20). Dlatego nie uzależniaj swojego posłuszeństwa od zmiany męża, ale miej nadzieję i módl się. Nie przestawaj pukać do bram niebios.

5) Oto moja ostatnia zachęta: Nawet jeśli twoje małżeństwo nie spełni twoich nadziei (a które w rzeczywistości spełnia je wszystkie?), Bóg wynagrodzi twoją wierność tysiąckrotnie w nowym wieku, który jest przed nami. Wiedząc, że każdy, kto uczyni coś dobrego, to też otrzyma od Pana, czy niewolnik, czy wolny” (Ef 6:8). Zarówno twój mąż jak i przyjaciele mogą nie mieć pojęcia ile poświęcenia kosztowała cię miłość w małżeństwie. Ale Bóg wie o tym wszystkim i On ci odpłaci. Wszystkie próby prowadzą nas do wiecznej chwały (2 Kor 4:17).

Opracowano na podstawie tekstu Johna Pipera