poniedziałek, maja 04, 2020

Kto powinien się modlić?

„Szukajcie PANA, póki może być znaleziony; wzywajcie go, póki jest blisko. Niech bezbożny opuści swoją drogę, a człowiek nieprawy swoje myśli i niech wróci do PANA, a on się zlituje; niech wróci do naszego Boga, gdyż jest on hojny w przebaczeniu” (Iz 55:6-7)

W 55 rozdziale Księgi Izajasza, Bóg ukazuje nam swoje współczucie poprzez zaproszenie „wszystkich spragnionych” (w. 1) aby przyszli do Jego obietnic i błogosławieństwa. To pragnienie jest głęboką duchową tęsknotą, która prowadzi nas do Bożej łaski.

Słowo „szukajcie” (w. 6) bezpośrednio nawiązuje do modlitwy. Ten, którego szukamy jest jedynym PANEM: niezmiennym, łaskawym Bogiem Jahwe. Nie powinniśmy głupio zwlekać w przyjęciu Bożej oferty; powinniśmy Go szukać „póki może być znaleziony” – teraz – zanim odejdziemy z tego świata. 

Prorok Izajasz podkreśla osobistą modlitwę słowami „wzywajcie go”, przypominając nam, że Boża oferta zbawienia jest dostępna dziś, kiedy On jest blisko nas poprzez swoje Słowo i błogosławieństwo.

Nie możemy odrzucić tej oferty. Jeśli nie zwrócimy na nią uwagi, nadejdzie czas, kiedy nie będziemy mogli Go odnaleźć i będziemy oddzielenie od Niego na całą wieczność. Bóg gorąco zachęca do tego abyśmy upamiętali się z naszych grzechów i oddali się w wierze Chrystusowi.

Ewangelia wzywa słabych, chorych i ślepych grzeszników, aby przyszli do Chrystusa, który nam niegodnym stworzeniom, okazał niezgłębione bogactwa łaski i miłosierdzia.

Luter kiedyś powiedział: „Być zbawionym, to zatracić się u stóp Chrystusa”. Głównym celem szatana jest trzymać grzeszników z dala od naszego błogosławionego Zbawiciela.