poniedziałek, listopada 11, 2024

Modlitwa zakorzeniona w uwielbieniu

Modlitwa to porzucenie wszystkich innych obiektów uwielbienia i całkowite oddanie się codziennemu uwielbieniu samego Boga.

Nie powinienem tego nawet mówić, ale myślę, że dobrze jest zawsze przypomnieć, że modlitwa to akt uwielbienia. To coś o wiele więcej niż przedstawianie Bogu naszej listy własnych pragnień i potrzeb. Oto siedem sposobów na to, jak zakorzenić modlitwę w uwielbieniu:

1. Modlitwa uznaje istnienie Boga. To sedno każdej prawdziwej modlitwy. Zaczyna się i kończy uznaniem, że we wszechświecie jest coś większego niż ty. Modlitwa kładzie nacisk na trzy pierwsze słowa Biblii: „Na początku Bóg”. Modlitwa jest więc uznaniem Boga jako Stwórcy i Władcy. Jest zakorzeniona w akceptacji Jego mocy, mądrości i panowania. Nie ma sensu się modlić, jeśli uważałbyś, że jesteś równy Bogu.

2. Modlitwa pochyla się przed Bożą chwałą. To stały wymóg każdej modlitwy. Nie możesz dobrze się modlić bez uznania, że we wszechświecie jest większa chwała niż twoja własna lub inne należące do stworzonego świata. Modlitwa to uznanie, że żadna stworzona chwała nie może dać spełnienia temu, który się modli. Wypływa ze zrozumienia, że tylko gdy żyjesz dla Bożej chwały, możesz zapewnić swemu sercu odpocznienie i spełnienie.

3. Modlitwa poddaje się Bożemu planowi. Modlitwa nie polega na proszeniu Boga, by zaangażował się w realizację twojego planu na życie. Modlitwa to uznanie, że Ten, który stworzył świat, włącznie z tobą, wie, co dla ciebie najlepsze. Jak mówi psalmista: „Wyroki Pana są prawdziwe, a zarazem sprawiedliwe” (Ps 19,9). Modlitwa nie polega na tym, że podtykamy Bogu listę i prosimy, by się na dole podpisał. Modlitwa to wręczenie Bogu czystej kartki, którą podpisujesz in blanco, i ufność, że zapisze na niej to, co uzna za stosowne.

4. Modlitwa to wyznanie poddania Bożemu królestwu. Modlitwa to uznanie, że po tej stronie wieczności trwa walka pomiędzy Bożym królestwem i naszym własnym. W modlitwie nie prosimy Boga, by zrealizował małe marzenia naszego klaustrofobicznego królestwa, a raczej poddajemy swoje serce celom i planom Bożego królestwa i szukamy łaski, która sprawi, że weźmiemy w nim udział, zamiast stawać Bogu na drodze.

5. Modlitwa znajduje odpocznienie w Bożym zaopatrzeniu. Prawdziwa modlitwa nie jest wypowiadana w panice, ale w duchu zaufania i wytchnienia. Wiesz, że ten, do którego się modlisz, jest blisko, że jest wierny i chce zaspokoić wszystkie twoje potrzeby.

6. Modlitwa celebruje Bożą łaskę. Prawdziwa modlitwa rodzi się wtedy, gdy jesteś zachwycony Bożą łaską, ponieważ to łaska daje ci pragnienie modlitwy, zaproszenie do niej i obietnicę, że On odpowie.

7. Modlitwa to oddanie się Bożemu dziełu. Jest też w końcu przyznaniem, że pomiędzy czasem „już” a „jeszcze nie” jest ciągle Boże dzieło do wykonania i że potrzebujemy do tej pracy mądrości i siły.

Modlitwa to składanie swoich bożków i klękanie przed Bogiem w pokornym i radosnym uwielbieniu.

Paul David Tripp