środa, października 09, 2024

„Pszenica młócona bywa” (Iz 28:28)

Nikt z nas nie może stać się pożywieniem dla głodnego świata, nie będąc złamanym ręką Pana. „Pszenica młócona bywa” (chleb w ziarnie). Błogosławieństwo Pana często objawia się w formie smutku, lecz chętnie się na to godzimy, aby być błogosławieństwem dla innych i w ich życie wnieść szczęście. To, co jest dla nas najdroższego na tym świecie, nabyte zostało za cenę łez i cierpienia.

„Bóg uczynił mnie chlebem dla wybranych i gdyby to było konieczne, aby ten chleb został wymłócony w zębach lwa, by się stać chlebem dla Jego dzieci, niechaj uwielbione będzie Imię Jego” (Ignacy).

Bieda, nieszczęście i trudności wykuły wielu bohaterów na polu ducha i moralności. Trudności wywołują energię i wytrwałość. Powodują działanie najwznioślejszych cech duszy. Żeglarze często korzystają z silnych wiatrów, by dotrzeć do przystani. Bóg posyła przeciwności, aby pobudzały wiarę i święte działanie.

Najbardziej wyróżniające się charaktery biblijne były młócone, kruszone i przemielone na chleb dla głodnych dusz. Abraham uznany został ojcem wszystkich wierzących. Stało się to dlatego, ponieważ zajął czołowe miejsce w szkole doświadczeń i posłuszeństwa.

Jakub okrutnie cierpiał w procesie młócenia i przemiału. Józef był zdruzgotany i zmęczony, musiał przejść przez kuchnię Potyfara i więzienie egipskie, zanim osiągnął królestwo. Paweł nigdy nie stałby się chlebem dla domowników Cezara, gdyby nie przeżył biczowania i kamieniowania. Był przemielony na mąkę pierwszego gatunku dla cesarskiego domu.

Jaka walka, takie i zwycięstwo! Jeśli Bóg przeznaczył dla ciebie wyjątkowe doświadczenia – bądź przekonany, że w Jego sercu masz miejsce wyjątkowe. Dusza poddana silnemu młóceniu niewątpliwie jest duszą wybraną.

L.B. Cowman