14 września 258 roku,
Cyprian z Kartaginy, jeden z Ojców Kościoła został uwięziony i ścięty z rozkazu
prokonsula Galeriusza Maksyma. Niedługo wcześniej Cyprian napisał list do
swojego przyjaciela, w którym czytamy: „To zły świat, Donatusie, niesamowicie
zły świat. Ale odkryłem pośród niego cichych i dobrych ludzi, którzy nauczyli
się największego sekretu życia. Znaleźli radość i mądrość która jest tysiąckrotnie
lepsza niż jakiekolwiek przyjemności naszego grzesznego życia. Są potępiani i
prześladowani, ale nie troszczą się o to. Są panami swoich dusz. Zwyciężyli
świat. Ci ludzie, Donatusie, to chrześcijanie... i ja jestem jednym z nich”.
To jest moje końcowe
błogosławieństwo dla nas wszystkich. Abyśmy byli prawdziwymi chrześcijanami.
Chcę Was powierzyć łasce i opiece naszego Pana Jezusa. Naszego drogiego
Mistrza, który wielu z nas prowadzi od dziesięcioleci, niektórych od lat, a
jeszcze niektórych może od kilku miesięcy. Ci, którzy mieszkają w cieniu
Wszechmogącego, którzy skrywają się w Jego ramionach, są zawsze bezpieczni.