piątek, stycznia 28, 2022

Przestań się modlić o rzeczy od Boga, a zacznij prosić o Niego samego

W Modlitwie Pańskiej (Mt 6:9-13; Łk 11:2-4) Pan Jezus naucza swoich uczniów o priorytetach, które powinny kształtować życie modlitewne każdego wierzącego. Ten wzorcowy model modlitwy jest pełen próśb – o chleb powszedni, przebaczenie, prowadzenie i wyzwolenie.

Ale również pokazuje, że naszą największą potrzebą jest nie tylko otrzymanie pewnych rzeczy od Boga. Naszą największą potrzebą jest poznanie samego Pana.

W przeszłości wszyscy modliliśmy się o ważne rzeczy, a jednak modlitwy nie zostały wysłuchane. Bóg nie zrobił tego, co naszym zdaniem powinien zrobić. Kiedy postrzegamy modlitwę tylko w kategoriach proszenia o rzeczy i nie otrzymujemy tego, czego pragniemy, to w sposób naturalny zaczynamy wątpić. Zastanawiamy się, po co w ogóle zawracać sobie głowę modlitwą.

Mimo, że nasze pytania są szczere, ten rodzaj myślenia mija się kompletnie z celem modlitwy, którym nigdy nie jest wymuszenie czegoś od Boga. Zwróć uwagę na słowa Pana Jezusa z Mt 6:7-8: „A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; oni bowiem sądzą, że ze względu na swoją wielomówność będą wysłuchani. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wasz Ojciec wie, czego potrzebujecie, zanim go poprosicie”.

Skoro Bóg wie czego potrzebujemy zanim Go jeszcze poprosimy, więc o co w tym wszystkim chodzi? Skoro wie, to po co prosimy? Możesz pomyśleć, że Bóg robi notatki w niebie, tak jakby nasze modlitwy informowały Go o rzeczach, których nie był świadomy. Nie, On już wie dokładnie czego potrzebujesz – dlatego głównym celem modlitwy nie jest uzyskanie czegoś, ale poznanie Kogoś.

Serce modlitwy: Poznanie Boga

Ta świadomość zmieni twoje życie modlitewne: głównym celem modlitwy nie jest uzyskanie czegoś, ale poznanie Kogoś. Kiedy wchodzisz do pokoju, zamykasz drzwi i modlisz się do swojego Ojca, który jest w ukryciu to czeka cię nagroda: intymna społeczność z Ojcem Niebieskim w modlitwie. Sercem modlitwy jest to, co dzieje się gdy jesteś sam na sam z Ojcem.

Posłuchaj tego proszę: najważniejszą rzeczą w twoim życiu nie jest rodzina, współmałżonek, dzieci, praca, finanse lub zdrowie. Najważniejszą rzeczą jest twoja osobista społeczność z Bogiem, ponieważ to właśnie ona kształtuje wszystko inne w życiu.

Życie twojej rodziny zależy od twojej osobistej społeczności z Bogiem, którą posiadasz w sercu. Twoje dzieci potrzebują tego od ciebie bardziej niż nawet codziennego posiłku, bo właśnie rzeczywistość chodzenia z Bogiem wpływa najmocniej na twoje rodzicielstwo. Podobnie małżeństwo, praca, finanse ludzie wokół ciebie – potrzebują tego samego. Wszystko pochodzi od twojej osobistej, zażyłej relacji z Bogiem.

Planowanie modlitw skoncentrowanych na Bogu

Dlatego Jezus mówi: „Wejdź do pokoju i zamknij drzwi”. Wygospodaruj czas. Znajdź miejsce. Zostań sam na sam z Bogiem. Ta praktyka zrewolucjonizuje twoje życie. Więc, gdzie jest twoje miejsce? Twój czas? Jeśli nie potrafisz natychmiast odpowiedzieć na te pytania, bezzwłocznie znajdź odpowiedzi!

Jezus obiecuje, że czeka nagroda dla tych, którzy spędzają czas w samotności z Ojcem. Oto mapa do skarbu: znajdź czas, udaj się w określone miejsce i po prostu bądź sam na sam z Bogiem. W swoim nauczaniu o modlitwie Pan Jezus mówił: „Ojciec ma dla was tak wiele! Jeśli chcesz tego doświadczyć, to módl się w taki właśnie sposób”.

Bóg wszechświata zaprasza cię do relacji ze sobą. Bliskiej, intymnej relacji. To właśnie ma miejsce za zamkniętymi drzwiami między tobą a Bogiem. Nie spotkasz tam jakiejś przypadkowej osoby, ale samego Stwórcę wszechświata! Pragnę, abyś doświadczył tego rodzaju relacji. Jeśli wydaje ci się to dziś niemożliwe, to chcę pomóc ci zrobić jeden krok w tym kierunku.

Po prostu zacznij od zarezerwowania czasu, udania się w ciche miejsce i przebywania tam z Nim, sam na sam.

David Platt