wtorek, sierpnia 10, 2021

#1. Dzień, w którym użalałem się nad sobą aż ...

... przeczytałem jak John Piper opowiadał, że gdy kilka lat temu głosił na temat postu i modlitwy, po jednym z nauczań podszedł do niego młody człowiek, który opowiedział mu pewną historię świętej determinacji w drodze do nieba. 

Ten mężczyzna powiedział: "Dorastałem jako dziecko misjonarza w Korei. W mojej pamięci przechowuję jedno doświadczenie, które ukazuje ofiarne oddanie modlitwie i postowi. Mój ojciec pracował w kolonii dla trędowatych. Pewnego dnia mieli spotkanie modlitewne, które rozpoczynało się o 4 rano. 

Chociaż byłem małym dzieckiem, ojciec postanowił zabrać mnie ze sobą. Obudził mnie o 3.30 żebyśmy mogli dotrzeć na czas. Usadził mnie z tyłu, skąd mogłem obserwować wszystkich wchodzących. I nigdy nie zapomnę tego co wtedy zobaczyłem. W pewnym momencie ujrzałem człowieka, który nie miał nóg. Nie miał również kul, ale zamiast tego używając rąk pełzł po ziemi, ciągnąc swoje ciało na modlitwę o 4 rano. Nigdy tego nie zapomnę".

 

Niesamowite, prawda?