piątek, sierpnia 21, 2020

Sprawdzanie naszej wiary

„Abyście mogli rozpoznać to, co lepsze, żebyście byli szczerzy i bez zarzutu na dzień Chrystusa” (Flp 1:10)

Wiara, która nie kieruje codziennym postępowaniem jej posiadacza, nie jest prawdziwą wiarą: to tylko pseudowiara!

Myślę, że niektórzy z nas mogliby być całkowicie zaskoczeni, gdyby zostali nagle skonfrontowani ze swymi przekonaniami i zmuszeni do sprawdzenia ich w świetle praktycznego życia. Jak wielu głęboko wierzących chrześcijan chlubi się w Panu, ale stara się pieczołowicie, by nigdy nie zostali przyłapani na tym, że całkowicie na Nim polegają? Pseudowiara zawsze planuje jakąś drogę wyjścia, przydatną w przypadku, jeśli Bóg „zawiedzie”.

Tym czego w tych dniach dramatycznie potrzebujemy jest towarzystwo chrześcijan gotowych już teraz całkowicie ufać Bogu, tak jak będą musieli to uczynić w dniu ostatecznym! Dla każdego z nas na pewno nadejdzie taki czas, gdy wszyscy nie będziemy mieli niczego innego, jak tylko Boga! Dla ludzi pseudowiary to jest straszna myśl!

Dla prawdziwej wiary istnieje albo Bóg, albo całkowita katastrofa, a od czasu pojawienia się Adama na ziemi, Bóg nie zawiódł nikogo, kto Mu zaufał! Możemy potwierdzić swą wiarę poprzez nasze podporządkowanie się jej – nie w żaden inny sposób!

A.W. Tozer