poniedziałek, lutego 03, 2020

Trzy rzeczy do zapamiętania w twoim (niedoskonałym) małżeństwie

Jim zachorował i musiał porzucić wspinaczkę po drabinie korporacyjnej. To spowodowało napięcia w jego małżeństwie z Jen, których nigdy się nie spodziewał. Brad i Savannah byli coraz bardziej zajęci i nagle przestali ze sobą rozmawiać, a ich związek zapłacił za to ogromną cenę. 

Brent przez lata zmagał się z sekretnym grzechem, a gdy Liz to odkryła, ich małżeństwo prawie zakończyło się rozwodem. India i Frank zawsze walczyli o władzę; to było wyczerpujące. Alfie i Sue nigdy nie byli duchowo w tym samym miejscu. Jared i Sally byli sobie bardzo bliscy, ale problemy finansowe wniosły sporo napięcia w ich małżeństwo. Matka Junga wciągała syna w lojalnościową bitwę, co było powodem wielu konfliktów między nim a jego żoną Kim.

Na podstawie wszystkich tych historii można sformułować dwa spostrzeżenia. Po pierwsze, żadne nie było złym małżeństwem. Nikt nie chciał odejść od swojego partnera. Do tego momentu, nikt nie okazał się niewierny. Nie było przemocy ani innych nadużyć. Jednak nikt z nich nie doświadczył tego, co Bóg miał na myśli kiedy ustanowił jedność małżeńską. Wszyscy byli zaskoczeni tym, z czym musieli się zmierzyć jako para.

Po drugie, wszystko z czym się zmagali w swoich związkach, jest przewidziane w Biblii jako zasada, przykazanie, perspektywa lub twierdzenie. Te pary powinny spodziewać się tego wszystkiego. Gdyby zwracali się do Biblii jako cudownego okna na swoje małżeństwo, wiedzieliby czego się spodziewać i nie byliby zaskoczeni tym co ich spotkało.

Jakie są zatem podstawowe mądrości, które daje nam Pismo Święte, abyśmy mogli mieć realistyczne oczekiwania wobec naszego małżeństwa?

1. Twoje małżeństwo znajduje się w upadłym świecie

Wszyscy stoimy przed tym samym. Nasze małżeństwa żyją w środku świata, który nie działa zgodnie z zamierzeniami Boga. W jakiś sposób, twoje małżeństwo codziennie jest dotykane przez zepsucie tego świata. Może po prostu wiąże się to różnego rodzaju codziennymi kłopotami, a może masz do czynienia z  poważnymi sprawami, które zmieniły bieg twojego życia i małżeństwa. Jedno jest pewne: nie uciekniesz od otoczenia, które Bóg wybrał dla twojego życia. To nie przypadek, że prowadzicie małżeństwa w zepsutym świecie. Podobnie, twoje codzienne zmagania nie są dziełem ślepego losu.

Bóg postanowił zostawić cię w tym upadłym świecie abyś żył, kochał i pracował, ponieważ On zamierzył wykorzystywać trudności jakie napotkasz, aby zrobić w tobie coś, co nie mogłoby być osiągnięte innym sposobem. Widzisz, większość z nas posiada coś w rodzaju „osobistego paradygmatu szczęścia”. Nie ma nic złego w pragnieniu szczęścia i nie jest źle pracować na rzecz małżeństwa pełnego radości. Bóg dał ci nie tylko zdolność do czerpania radości, ale również podarował wiele niesamowitych rzeczy wokół ciebie, które napełniają twoje serce szczęściem. Problemem nie jest zły cel, ale to że jest on zbyt mały. Bóg pracuje nad czymś głębszym, niezbędnym i wiecznym. Gdyby było inaczej, nie byłby wierny swoim obietnicom złożonym tobie. Bóg ma swój „osobisty paradygmat świętości”. Nie zniechęcaj się z powodu tego języka. Te słowa oznaczają, że Bóg dokonuje zmian w tobie poprzez wykorzystywanie codziennych okoliczności.

W jakiś sposób ten upadły świat wraz z całą swoją zawartością, wchodzą przez twoje drzwi, ale nie musisz się bać. Bóg jest z tobą i działa, aby zmartwienia przyniosły dobre rzeczy w tobie i przez ciebie.

2. Jesteś grzesznikiem, który wziął ślub z drugim grzesznikiem

Ty i ja nie bierzemy ślubu z kimś idealnym. Kiedy to czytasz wydaje się to prawdziwe, ale chociaż jest to oczywistość, wielu ludzi bierze ślub z nierealistycznymi oczekiwaniami co do osoby, z którą się wiążą. Chodzi o to, że oboje wnosicie do swojego małżeństwa coś, co ma destrukcyjny wpływ na jego potrzeby. Ta rzecz nazywa się grzechem.

Większość problemów jakie napotykamy w małżeństwie nie są celowe i osobiste. W większości sytuacji nie zmagasz się z trudnościami ponieważ twój małżonek celowo zrobił coś co utrudniło twoje życie. Tak, w chwilach gniewu to może się wydarzyć. Ale najczęściej jest tak, że na twoje życie wpływa grzech, słabość oraz osobiste porażki osoby, z którą żyjesz. Tak więc, jeśli twoja żona ma zły dzień, ten zły dzień dotknie również ciebie. Jeśli twój mąż jest zły z powodu swojej pracy, istnieje duże prawdopodobieństwo, że przeniesie te emocje do domu.

W pewnym momencie będziesz samolubny. W niektórych sytuacjach twoja mowa będzie daleka od uprzejmości. Będą chwile zazdrości, zgorzknienia i konfliktów. Nie unikniesz tego, ponieważ jesteś grzesznikiem, który związał się z drugim grzesznikiem.

Jeśli zredukujesz walkę serca, którą oboje prowadzicie w małżeństwie, oto co się stanie: będziecie przemieniać chwile służby w chwile pełne złości. Kiedy wasze uszy słyszą a oczy widzą grzech, słabość oraz porażkę męża lub żony, to nigdy nie jest przypadek; to zawsze jest łaska. Bóg kocha waszego współmałżonka, i chce zmienić go przez swoją łaskę i dlatego wybrał ciebie jako narzędzie tej przemiany. Tak więc sprawi, że zobaczysz, usłyszysz i doświadczysz potrzeb zmiany współmałżonka, abyś mógł stać się pośrednikiem jego ratunku.

3. Bóg jest wierny, potężny i chętny

Jest jeszcze jedna rzecz, którą musisz uwzględnić w swoim realistycznym spojrzeniu na małżeństwo. Powinieneś nie tylko wziąć pod uwagę zepsucie świata, w którym żyjesz, niedoskonałość własną i partnera, ale również pamiętać o tym, że w swojej walce nie jesteś osamotniony. Biblia mówi, że Bóg jest blisko ciebie, na wyciągnięcie dłoni (Dz 17:27).

Tak, żyjesz w złym sąsiedztwie (upadły świat), wraz z małżonkiem nie jesteście doskonali (grzech), ale w tym wszystkim nie zostaliście pozostawieni sami sobie. Bóg, który określił twój adres, jest tam wraz z tobą; oddany aby dać ci wszystko, czego potrzebujesz.

Zastanówcie się przez chwilę, czego uczy nas pusty grób Pana Jezusa Chrystusa. Po pierwsze, uczy nas, że Bóg jest wierny. Wieki wcześniej, po tym jak Adam i Ewa okazali nieposłuszeństwo Bogu, obiecał On w przyszłości rozprawić się ze złem. Wysłał więc swojego Syna, aby przez swoją śmierć i zmartwychwstanie pokonał grzech i śmierć. Złożył obietnicę i kontrolował wszystkie wydarzenia w historii świata (duże i małe), aby w odpowiednim momencie Jezus Chrystus mógł wypełnić Boże obietnice.

Otwarty grób przypominam nam również, że Bóg jest potężny w swoim autorytecie oraz sile. Czy może być bardziej wyraźna demonstracja Jego potęgi aniżeli sprawowanie kontroli nad śmiercią? Dzięki niesamowitej mocy, Jezus zdjął swoje szaty i opuścił grób.

Pusty grób wskazuje nam również na jeszcze jedną niesamowitą rzecz. Uczy nas, że Bóg jest chętny. Dlaczego miałby nam pomagać? Dlaczego miałby w ogóle zwracać na nas uwagę, a co dopiero ratować? Dlaczego miałby poświęcić własnego Syna? Ponieważ jest chętny. Ty i ja musimy zrozumieć, że Jego gotowość była motywowana nie tym co w nas zobaczył, ale tym kim On jest. Jest ochoczy ponieważ jest definicją miłosierdzia.

Nie sam

Tak więc, kiedy grzeszycie lub kiedy upadły świat wyłamuje wasze drzwi, nie atakujcie siebie nawzajem ani nie uciekajcie. W swojej słabości i zamieszaniu powiedzcie: „Nie jestem sam. Bóg jest ze mną, a On jest wierny, potężny i chętny, aby mi pomóc”. Możesz być realistą posiadającym w tym samym czasie nadzieję. Realizm znajduje się na skrzyżowaniu niezmieszanej uczciwości i bezkompromisowej nadziei. Słowo Boże i Jego łaska czynią to możliwym w waszym małżeństwie.

A więc, czy twoje oczekiwania wobec małżeństwa są realistyczne?

Paul David Tripp