czwartek, listopada 28, 2024

Duch, dusza i ciało? A może tylko ciało i dusza?

Elementy zasadnicze natury ludzkiej. Istnieją dwa poglądy dotyczące liczby elementów składających się na istotę natury ludzkiej.

1. Dychotomizm tudzież pogląd, że człowiek składa się z dwóch części, ciała i duszy. Zwyczajowym poglądem na kondycję ludzką jest ten, że składa się ona z dwóch i tylko z dwóch odrębnych części, to jest z ciała i duszy czy też ducha.

Zgadza się to z ludzką samoświadomością, która jasno świadczy o tym, że czło­wiek składa się z elementów materialnego i duchowego. Wynika też z nauki Pisma, które mówi o człowieku składającym się z ciała i duszy (Mat. 6:25, Mat. 10:28), czy z ciała i ducha (Kazn. 12:7; 1 Kor. 5:3-5). Te dwa słowa, „dusza" i „duch", nie odnoszą się do dwóch różnych części człowieka, ale służą oznaczeniu pojedynczej substancji duchowej w człowieku.

Udowadniają to następujące spo­strzeżenia:

(a) Jest kilka ustępów, które jasno zakładają, że człowiek składa się tylko z dwóch części (Rzym. 8:10; 1 Kor. 5:5,1 Kor. 7:34; 11 Kor. 7:1; Ef. 2:3; Kol. 2:5);

(b) Śmierć jest czasem opisywana jako oddanie duszy (1 Mojż. 35:18; 1 Król. 17:21; Dz. 15:26), a w innych przypadkach jako oddanie ducha (Ps. 31:5; Łuk. 23:46; Dz. 7:59);

(c) Element niematerialny w umarłych jest w pewnych przypadkach określany duszą (Obj. 9:6, Obj. 20:4), a w innych duchem (1 Pio­tra 3:19; Hebr. 12:23).

Te dwa terminy służą po prostu dla ozna­czenia elementu duchowego człowieka z dwóch różnych punktów widzenia. Słowo „duch" rozważa go jako zasadę życia i działania kontrolującą ciało; podczas gdy słowo „dusza" odnosi się do niego jako do osobowej substancji w człowieku, która myśli, czuje i ma wolę, a w niektórych przypadkach jako ośrodek emocji (1 Mojż. 2:7; Ps. 62:1, Ps. 63:1, Ps. 103:1-2).

2. Trychotomizm tudzież pogląd, że człowiek składa się z trzech części: ciała, duszy i ducha. Obok poglądu zwyczajowego wyrósł inny, wedle którego człowiek składa się z trzech części: ciała, duszy i ducha.

Ta wizja człowieka nie wynika ze zgłębia­nia Pisma, ale narodziła się ze zgłębiania greckiej filozofii. Przyjęło ją kilku niemieckich i angielskich teologów. Ci jednak nie zgadzają się co do natury duszy, ani też co do jej relacji do innych części ludzkiej natury. Niektórzy uważają duszę za zasadę zwierzęcego życia w człowieku, ducha zaś za zasadę wyższego życia moralnego i racjo­nalnego. Inni uznają duszę za coś w rodzaju elementu pośredniego, będącego punktem kontaktu między ciałem a duchem. Biblijnego wsparcia dla tego poglądu szuka się zwłaszcza w 1 Tes. 5:23; Hebr. 4:12, te ustępy jednak nie dowodzą tego stanowiska. To prawda, że Paweł pisze w pierwszym z ustępów o duchu waszym i duszy, i ciele, nie oznacza to jednak koniecznie, że uznaje je za trzy odrębne czę­ści w człowieku bardziej niż za trzy różne aspekty człowieka. Gdy Jezus streszcza pierwszą tablicę zakonu słowami „Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej” w Mat. 22:37, nie ma na myśli trzech różnych substan­cji. Takie wyrażenia służą po prostu do podkreślenia faktu, że mowa o całym człowieku.

Co więcej, Hebr. 4:12 nie powinien być interpre­towany w tym sensie, że miałby oznaczać, iż Słowo Boże, wnikające w wewnętrznego człowieka, rozdziela jego duszę od jego ducha, co naturalnie sugerowałoby, że te dwa są odrębnymi substancjami; ale po prostu, że przynosi rozdzielenie między tymi aspektami człowieka, między myślami a intencjami serca.

Louis Berkhof

 

poniedziałek, listopada 25, 2024

Konferencja w Toruniu 2024. Część 1

W dniach 16-17 listopada 2024r. miała miejsce w Toruniu konferencja chrześcijańska organizowana przez Fundację Świadome Chrześcijaństwo. Wersetem przewodnim konferencji był tekst z 1P 2:5: I wy sami, jako żywe kamienie, jesteście budowani w dom duchowy, w kapłaństwo święte, by przez Jezusa Chrystusa przynieść Bogu godne przyjęcia duchowe ofiary”. Oto myśli, które zabrałem stamtąd dla siebie. Jest to subiektywnie wyselekcjonowana lista, którą gdzieś trochę zinternalizowałem na potrzeby własnego serca.

1. To jakie jest dzisiaj moje życie jest konsekwencją wczorajszych decyzji, wyborów.

2. Liczy się nie tylko to co robię, ale również dlaczego to robię, jaka jest moja motywacja.

poniedziałek, listopada 18, 2024

Czy gorszę się Chrystusem?

„Błogosławiony jest ten, który się mną nie zgorszy” (Łk 7:23)

Czasem bywa bardzo trudno nie zgorszyć się z Pana Jezusa Chrystusa. Zgorszenie może zależeć od okoliczności: znajduję się w więzieniu, uciśniony trudnymi warunkami życia, na łożu choroby, na miejscu nie cieszącym się popularnością - gdy właśnie miałem nadzieję na szerokie możliwości. Tak, to prawda, ale On wie najlepiej, co jest dla mnie bardziej pożyteczne. Moje otoczenie wyznaczone jest przez Niego. On zamierza przez nie wzmocnić moją wiarę, pociągnąć do ściślejszej społeczności ze sobą i umożliwia dojrzewanie mojej mocy. W więzieniu moja dusza powinna by kwitnąć.

poniedziałek, listopada 11, 2024

Modlitwa zakorzeniona w uwielbieniu

Modlitwa to porzucenie wszystkich innych obiektów uwielbienia i całkowite oddanie się codziennemu uwielbieniu samego Boga.

Nie powinienem tego nawet mówić, ale myślę, że dobrze jest zawsze przypomnieć, że modlitwa to akt uwielbienia. To coś o wiele więcej niż przedstawianie Bogu naszej listy własnych pragnień i potrzeb. Oto siedem sposobów na to, jak zakorzenić modlitwę w uwielbieniu: