Z powodu mojej choroby nie mieliśmy ostatnio okazji porozmawiać osobiście, a więc pozwól, że podzielę się tym co aktualnie przeżywam.
Jeśli chodzi o sen, to tak … dalej źle śpię. Wyniki badań okazały się dobre. Muszę jeszcze uzupełnić lipidogram. Być może jednak miałaś rację i powinienem zogniskować się wokół kwestii duchowych, nie fizycznych, bo jak sama wiesz, absolutnie nie zamierzam (nie chcę) korzystać z żadnego wsparcia farmakologicznego. Jedyne co rozważam jeszcze to treonina magnezu połączony z apigeniną i teaniną przed snem. Aktualnie suplementuję się GABą, ale jeszcze za wcześnie, aby stwierdzić skuteczność. Tak, ograniczyłem kawę. Tak wiem, że kawa blokuje adenozynę, stąd ograniczyłem ją do godziny 12.00. Będzie dobrze (DV).