środa, marca 16, 2022

Czego możemy nauczyć się od prześladowanych chrześcijan?

W połowie lat dziewięćdziesiątych spędziłem rok w Szanghaju ucząc języka angielskiego. Już wtedy wielu moich przyjaciół z “kościoła podziemnego” w Chińskiej Republice Ludowej doświadczało prześladowania. W tym czasie byłem przekonany, że w ciągu najbliższych dziesięciu lub dwudziestu lat, z powodu zglobalizowania świata i zwiększonej wymiany międzynarodowej, życie chrześcijan w Chinach znacznie się poprawi.

Dziś mamy 2018 rok. Media społecznościowe tętnią raportami i prośbami modlitewnymi o Kościół Przymierza Wczesnego Deszczu w Chengdu, w Chinach. Pastor Kościoła, Wang Yi został aresztowany wraz z żoną, starszymi, diakonami oraz dziesiątkami innych członków społeczności. Los wielu członków i liderów kościoła jest nieznany po tym jak w wyniku kilkudniowych działań ze strony policji i innych służb zostali zatrzymani. W przeddzień aresztowania, Pastor Yi napisał potężne przesłanie dla członków swojego zgromadzenia.

Obserwujący świat, w tym wierzący chrześcijanie, którzy łączą się w wierze z naszymi braćmi i siostrami w Chinach, może się wiele nauczyć z doświadczenia chińskiego kościoła. Oto pięć lekcji, których możemy się nauczyć poprzez ich poświęcenie.

1. Posłuszeństwo Ewangelii może czasem oznaczać nieposłuszeństwo obywatelskie.

Często nie chodzi o zmianę rządu. Wielu chrześcijan na Zachodzie chciałoby widzieć jak chińscy wierzący zajmują polityczne urzędy, które uczyniłyby Chińską Republikę Ludową chrześcijańskim narodem. Jednakże nasi bracia w Chinach składają deklarację wiernego nieposłuszeństwa: „Zmiana instytucji społecznych i politycznych nie jest misją do której zostaliśmy wezwani. Nie jest to powodem, dla którego Bóg dał swojemu ludowi Ewangelię”.

Ostatecznym celem jest uzyskanie podwójnego obywatelstwa (jednego ziemskiego i jednego niebiańskiego). To z kolei wywołuje częste napięcie pomiędzy miastem Boga a Miastem Człowieka. Bywamy podziwiani za nasze dobre uczynki i jednocześnie prześladowani za bezkompromisowość wiary. Nie powinniśmy pokładać naszej ufności w tym, że „chrześcijańskie” rządy sprawią, że unikniemy cierpienia. Czasami obywatele niebiańskiej ojczyzny są zobowiązani do nieposłuszeństwa względem ziemskich władz i ich praw, które są sprzeczne z Pismem Świętym.

2. Wiedz, że kłopoty nadejdą.

Wyobraź sobie, że przygotowujesz się do niedzielnego nabożeństwa jako członek Kościoła Wczesnego Deszczu w dniu, w którym twój pastor i liderzy wraz z rodzinami zostali aresztowani i oskarżeni o różne przestępstwa. Władze przeprowadziły nalot na kościół, a drzwi wejściowe zostały zamknięte i zabite deskami. Dodatkowo usłyszałeś plotki o tym, że policja gotowa jest aresztować każdego kto zjawi się na nabożeństwie. Pomimo tego zagrożenia członkowie zboru nie zrezygnowali ze społeczności. Uwielbiali Boga na zewnątrz w konsekwencji czego wielu z nich zostało aresztowanych. Nasi bracia i siostry przyjęli rzeczywistość cierpienia. Pan Jezus ostrzegał swoich uczniów: „Na tym świecie będziecie mieć problemy” (J 16:33). Ucisk był zawsze częścią historii kościoła. Jak zapisano w Dziejach Apostolskich i innych historycznych relacjach, kościół często wzrastał podczas cierpienia i prześladowań, a nie w czasie dobrobytu.

3. Zrozum czym naprawdę jest prześladowanie.

Groźba utraty przywilejów podatkowych przez chrześcijańskie organizacje non profit sprawia, że wielu chrześcijan w USA nie może spokojnie zasnąć. Jednak trudno nazwać to prześladowaniem. Z pewnością można mówić o pewnej wrogości względem chrześcijan ze strony zsekularyzowanej Ameryki. Jednak te działania kategorycznie różnią się od prześladowań, których doświadczają nasi bracia i siostry w Chinach.

4. Bądź zawsze przygotowany na udzielenie odpowiedzi.

Kiedy prześladowania nadejdą powinniśmy być gotowi, aby zdać sprawę z naszej nadziei, którą mamy (1P 3:15). Kiedy członkowie Kościoła Wczesnego Deszczu byli przesłuchiwani i oskarżeni o podżeganie do walki z systemem politycznym, pytano jaka ideologia stoi za ich działalnością. Słyszałem, że jeden z braci udzielił odpowiedzi będącej częścią Katechizmu Heidelberskiego: „W czym znajdujesz jedyną pociechę w życiu i w śmierci?: W tym, że ciałem i duszą należę nie do siebie, ale do Jezusa Chrystusa, mego wiernego Zbawiciela”. Nawet jeśli nigdy nie byliśmy przesłuchiwani przez policję, bądźmy zawsze gotowi, aby nieść potężne świadectwo prawdy Ewangelii.

5. Utrzymuj serce pełne wdzięczności.

Nie tylko kościół w Chinach cierpi. Na całym świecie są tysiące wierzących od których powinniśmy się uczyć. Ostatniego lata odwiedziłem kościół w Houston składający się z imigrantów pochodzących z Korei. Słyszałem modlitwę dziękczynną 90-letniego pastora, w której dziękował on Bogu za Jego wierność, od czasów okupacji japońskiej w latach 30 i 40. Potem dziękował Bogu za możliwość wielbienia go w czasie wojny domowej w Korei w 1950 roku. Dziękował za Jego wierność w czasie napięcia związanego z imigracją (nieznajomością języka i kultury amerykańskiej). Słysząc jego modlitwę nie potrafiłem zatrzymać łez. Zastanawiałem się nawet czy znam tego samego Boga co ten brat. Takie serce pełne wdzięczności jest czymś, czego wszyscy możemy się nauczyć.

Kościół Jezusa Chrystusa nadal cierpi w takich miejscach jak Korea Północna czy Chiny. Możemy wiele nauczyć się od naszych braci i sióstr, którzy w obliczu prześladowań, nieustannie trwają w swojej wierze. Módlmy się za nimi i uczmy się od nich. Przeliczmy koszt naszego podążania za Chrystusem i nie ustawajmy w wierze.

Alexander Jun