poniedziałek, marca 16, 2020

Ja i koronawirus

W ramach obowiązków służbowych będę oddelegowany do pracy z osobami ze szczególnej grupy ryzyka zarażenia koronawirusem oraz z tymi, którzy już przebywają (lub będą przebywać) w kwarantannie.

Cała ta sytuacja zbiegła się w czasie z rozpoczęciem lektury Księgi Objawienia. Dlaczego akurat wspominam o tym w tym kontekście? Ano dlatego, że Księga ta zawiera wiele głębokich prawd dotyczących chrześcijańskiego życia i uczniostwa, a nie tylko skłania nas do obsesyjnego wypatrywania rzekomych znaków końca czasów.

Nie możemy zapominać, że jest to również list pasterski napisany do kościołów. I jak wskazuje G.K. Beale: „Celem Objawienia jest zachęcenie wierzących w każdym wieku, że Bóg realizuje swoje plany nawet w obliczu tragedii, cierpienia i pozornej satanistycznej dominacji”.

Ta Księga bardziej niż jakakolwiek inna w Biblii objawia nam ostateczne zwycięstwo Boga. Jest również ogromnym zachęceniem, aby lud Boży wytrwał w wierności swojemu Panu.

Początkowe słowa: „Łaska wam i pokój od tego, który jest i który był, i który ma przyjść” (Obj 1:4) mają bardzo prosty cel: budują nasze zaufanie do suwerennego zwierzchnictwa Boga nad wszystkimi sprawami ziemi, a także dodają nam odwagi, abyśmy w obliczu trudności mogli stać mocno.

W obliczu dotykającej nas zarazy, świadomość suwerenności Trójjedynego Boga jest prawdziwym błogosławieństwem.

Ale jest jeszcze jedna rzecz: czy jesteś gotowy na śmierć? Czy jesteś na to przygotowany?

Jako chrześcijanie musimy postrzegać to życie jako przygotowanie do życia, które ma nadejść. Dlatego Purytanie zachęcali wierzących, aby patrzyli na życie sub specie aeternitatis (z punktu widzenia wieczności). Jako pielgrzymkę z jednego świata do drugiego.

To dlatego na starych cmentarzach możemy znaleźć napis mors janua vitae - „śmierć jest bramą do życia” (zob. J 5:24).

Apostoł Paweł napisał: “Zgodnie z moim gorliwym oczekiwaniem i nadzieją, że w niczym nie będę zawstydzony, lecz z całą odwagą, jak zawsze, tak i teraz, uwielbiony będzie Chrystus w moim ciele, czy to przez życie, czy przez śmierć. Dla mnie bowiem życie to Chrystus, a śmierć to zysk” (Flp 1:20-21).

Każdy chrześcijanin może wiedzieć, że dzień jego śmierci będzie jego najlepszym dniem.

Dopomóż nam wszystkich Chryste Panie, abyśmy żyli i umierali na Twoją chwałę. Amen.