„Eliasz
był człowiekiem podlegającym tym samym doznaniom co my i modlił się gorliwie,
żeby nie padał deszcz, i nie spadł deszcz na ziemię przez trzy lata i sześć
miesięcy” (List Jakuba 5:17)
Jest prawdą, że nie jesteśmy jak Jozue, który swą modlitwą zatrzymał słońce na niebie, ani jak Mojżesz, który modlitwą rozdzielił Morze Czerwone, ani jak Eliasz, który modlitwą ściągnął ogień z nieba. Ale mimo to jesteśmy takimi samymi ludźmi, którym Bóg powierzył swoje Słowo i przez swojego Ducha umożliwia jego zwiastowanie – jesteśmy więc takimi ludźmi jak Mojżesz, Jozue, Eliasz i wszyscy inni święci.
Mamy bowiem to samo Słowo Boże i Ducha, jesteśmy takimi
samymi kaznodziejami Boga, sługami w urzędzie, jakimi i oni byli. I choć
wspanialsi niż my, nie mieli wyższego, lepszego Boga niż my ani lepszego ciała
i krwi niż my. Gdyż byli ludźmi jak my, Bożym stworzeniem, jakimi i my
jesteśmy. I Bóg słucha tak samo naszych modlitw, jak i tamtych modlitw.
Jesteśmy bowiem członkami jego Kościoła, to znaczy oblubienicą jego umiłowanego
Syna, którymi nie może gardzić, gdy szczerze wołają.
Marcin
Luter