O Billu Johnsonie i kościele
Bethel Church napisano już naprawdę wiele. W internecie można znaleźć rzetelne
informacje dotyczące funkcjonowania tej społeczności. Mamy jednak nieodparte
wrażenie, że zwolenników oraz propagatorów teologii pastora Johnsona nie
przekona żadna biblijna argumentacja konfrontująca jego nauki z Biblią. W niniejszym
materiale chcemy przypomnieć to, co do tej pory pisaliśmy na temat Bethel
Church. Zachęcamy, aby zweryfikować przedstawiony materiał w świetle Biblii oraz
trzeźwości umysłu.
JEZUS NEW AGE
Wspominaliśmy o kenozie w wydaniu Billa Johnsona. Twierdzi on, że Jezus będąc na ziemi funkcjonował jako „człowiek we właściwej relacji z Bogiem”. Jako Bóg, który jednak na czas ziemskiej pielgrzymki pozbawił się swojej mocy. Jest to oczywiście fundament teologii Johnsona, który pozwala mu głosić naukę, że chrześcijanie mogą dokonywać dokładnie tych samych czynów co Chrystus. Niestety, takie spojrzenie na kenozę umniejsza Osobę Jezusa Chrystusa a wywyższa człowieka. Bob DeWaay słusznie zauważa, że w tym przypadku Jezus nie jest już kimś absolutnie wyjątkowym, ale tylko specjalnie oświeconym człowiekiem, który może doprowadzić innych ludzi do podobnego oświecenia. To jest Jezus New Age.PROROCZA SOWA
Bill Johnson znany jest
również ze swoich wypowiedzi proroczych. Jedną z najbardziej zagadkowych i
tajemniczych jest jego wizja, po której określił sowę jako zwierzę przynoszące
objawienie prorocze. W starożytnych kulturach ptaki były zwierzętami
wróżebnymi. Przekazywały proroctwa, ostrzeżenia i rady. Co ciekawe sowa, jest
symbolem tajemnego stowarzyszenia Bohemian, dla którego utożsamia ona mądrość dając
ludziom oświecenie. W znanych nam podaniach historycznych sowa kojarzona była
ze śmiercią oraz siłami zła. W Egipcie symbolizowała noc, zimno oraz zgon. W
regionach celtyckich uważana była za „nocną wiedźmę”. Często jest utożsamiana z
symbolem Lilith – która według religii misteryjnych była pierwszą żoną Adama, a
jej imię pochodzi najprawdopodobniej od imienia żeńskiego demona z mitologii
babilońskiej. Znajdziemy to imię w Księdze Izajasza 34:14. Nie ma pewności czy
chodzi tam o demona nocy czy też po prostu o noc. Warto zaznaczyć, że Biblia
Króla Jakuba w tym miejscu zamiast wyrazu „Lilith” zamieszcza słowo „sowa”.
GRAVE SUCKING
Mieliśmy nadzieję, że polskich
zwolenników Billa Johnsona skłoni do zdroworozsądkowego myślenia, opublikowanie
materiału dotyczącego nekromanckich praktyk Grave Sucking – czyli poszukiwania
duchowego namaszczenia na grobach zmarłych chrześcijan. Jest to nie tylko
absurdalnie dziwaczny zwyczaj, ale również bardzo niebezpieczny. Nie trudno o
okultystyczne skojarzenia związane ze spirytyzmem, ale również wyszydzanie
ortodoksyjnego chrześcijaństwa. Niestety, propagatorzy kościoła Bethel tylko zintensyfikowali
swoje wsparcie, zapraszając do naszego kraju kolejnych liderów tej wspólnoty.
SOZO
Wspominaliśmy również o
służbie Sozo pochodzącej z Bethel Church, a opartej na bezbożnych ideach
psychologii oraz szamanistycznych praktykach. Jest to kolejny przykład
potwierdzający stwierdzenie, że duchowość pochodząca z Bethel wprowadza ludzi
na inną drogę odciągając ich od prawd Ewangelii.
O Sozo czytaj więcej tutaj: "Wewnętrzne uzdrawianie chrześcijaństwo czy okultyzm? - SOZO"
„PRZEPRASZAJĄCY JEZUS”
Kiedy jeden z młodych
liderów Bethel relacjonował swoją wizję, w której Jezus płaczącym głosem prosił
go o przebaczenie zadanych mu zranień byliśmy zdumieni faktem, że w kościele
Bethel to Jezus prosi ludzi o przebaczenie a nie ludzie Jezusa. Jest to
absolutnie surrealistyczny obraz wspólnoty, która rzekomo opiera się na Biblii.
To niesamowite, że ludzie omamieni kłamstwem wierzą w podobnego rodzaju fałszywe
przeżycia i wizje.
Po opublikowaniu tego
materiału zauważyliśmy, że niewielu z nas było zszokowanych oświadczeniem
pastora Bethel. Czyżby w kościołach ewangelicznych w naszym kraju dochodziło do
pewnego rodzaju uodpornienia na kolejne dziwactwa?
ANIOŁ FINANSÓW
W kolejnym wystąpieniu
pastor Seth Dahl odpowiadający za służbę wśród dzieci, relacjonował swoje
spotkanie z aniołem. Dahl, który bez bojaźni Bożej przedstawiał urojone
spotkanie z Jezusem proszącym go o przebaczenie, tym razem opowiadał o
spotkaniu z ogromnym aniołem. Zapytał on anioła o jego imię, a następnie
wyszukał jego znaczenie w wyszukiwarce google. Okazało się, że imię jest
tożsame z nazwą jednej z firm finansowych, a więc Dahl doszedł do przekonania,
że był to anioł odpowiedzialny za finanse kościoła Bethel.
PELAGNIANIZM
Inny z liderów, Eric Johnson
powiedział, że każdy system myślenia powinien zaczynać się od idei mówiącej o
tym, że człowiek jest dobry. Swoje stwierdzenie E. Johnson odniósł nie tylko do
ludzi zbawionych, ale i do niewierzących.
Jest to oczywiście stara
herezja zwana pelagianizmem. Pelagiusz nauczał, że ludzie urodzili się
niewinni, bez skazy grzechu pierworodnego. Pelagiusz wierzył, że grzech Adama
nie wpłynął na kolejne pokolenia ludzkości. Pelagianizm został stanowczo
potępiony przez Kościół i uznany za herezję. Stoi on w sprzeczności z
podstawowymi prawdami Pisma Świętego.
Pelagianizm nie tylko
gloryfikuje jednostkę ludzką ale także dokonuje deprecjacji Bożej łaski. Etos
pelagianizmu można streścić słowami „zbawienie przez własne dokonania”. W
czasach reformacji Luter był przekonany, że większość zachodniego kościoła
popadła w pelagianizm, tracąc z oczu pojęcie „bożej łaski” i polegając na
ludzkiej samowystarczalności. Dzisiaj ta herezja na nowo odżywa w wielu
wspólnotach mieniących się kościołami chrześcijańskimi.
Bethel jest wypełniony
fałszywymi wizjami, proroctwami i snami. To nie jest kościół chrześcijański.
INDOKTRYNACJA DZIECI
Indoktrynacja to
systematyczne i natarczywe wpajanie jakichś idei lub doktryn. Jeśli definicja
słownikowa jest trudna do przyjęcia, można określić to inaczej: pranie mózgu.
Apostołowie i prorocy z
Nowej Reformacji Apostolskiej mają na celu nie tylko wyposażenie w duchową moc
ludzi dorosłych, ale i dzieci. Poprzez takich proroków jak Rick Joyner, Bill
Hamonn i Catherine Brown, chcą zbudować armię dzieci, która będzie prowadzić
kościół w czasach ostatecznych. Ci fałszywi nauczyciele głoszą, że obecne
pokolenie dzieci będzie ostatnią generacją kościoła. Tak więc muszą zostać one
przeszkolone w zakresie dokonywania cudów i poruszania się w duchowej
rzeczywistości. To Joyner napisał, że małe dzieci będą wypędzać demony,
uzdrawiać chorych i wskrzeszać umarłych. Niektóre z nich będą według niego
brały panowanie nad całymi szpitalami lecząc wszystkie choroby poprzez nakładanie
swoich rąk na budynki.
Dzieci są również ważną
częścią programu „przebudzenia kulturowego” realizowanego przez Bethel Church.
W kościele znajdują się pokoje przeznaczone do supernaturalnych dokonań. Dzieci
są tam uczone jak modlić się za chorych. Jedno dziecko udaje chore a drugie
modli się o jego uzdrowienie. Deborah Reed zaangażowana w służbę wśród dzieci, opisuje
w jaki sposób dzieci szkolone są w posłudze „wskrzeszania umarłych”: jedno
dziecko jest zawijane w papier toaletowy i udaje zmarłego – jest jakby mumią.
Prowadząca pyta dzieci „co robimy w takiej sytuacji” na co te chóralnie
odpowiadają: „modlimy się!”.
Po chwili jedno dziecko
mówi: „Joe rozkazuję aby twój duch wrócił z powrotem do twojego ciała”. Kiedy
nic się nie dzieje Reed pyta raz jeszcze dzieci „co robimy w takiej sytuacji”,
na co te ponownie odpowiadają: „modlimy się!”. Wtedy dziecko udające zmarłego
powoli zaczyna rozsuwać owijający go papier toaletowy, po czym triumfalnie
„powraca do życia”.
Don Mayer, dyrektor Bethel
Christian School, stwierdził: “Musimy wziąć odpowiedzialność. Bóg powiedział
nam, że trenujemy córki i synów Najwyższego”.
Pranie mózgu jest
kontynuowane w późniejszych latach w Bethel School of Supernatural Ministry. W
szkole, w której patrząc po obowiązującej studentów literaturze, panuje
niepodzielny kult lidera. Młodzi ludzie wprowadzani są w tajniki uwielbienia
proroczego, interpretacji snów i wizji, proroczego wstawiennictwa, technik
uzdrowienia itp.
Ci ludzie poprzez swoje
kłamliwe nauki niszczą życie dzieci, które nie są zapoznawane z biblijną
Ewangelią, ale z charyzmatycznymi praktykami oraz dominionistycznym myśleniem,
które ma kształtować w nich przekonanie o wyjątkowości oraz elitarności.
MISTYCYZM
Bill Johnson to nie tylko
propagator nauk New Age, ale także zwolennik klasycznego mistycyzmu
kontemplacyjnego przypominającego praktyki monastyczne znane z Kościoła Katolickiego.
Bethel posiada Alabaster House – dom modlitwy z przylegającymi ogrodami, który
otwarty jest 24 godziny na dobę zapewniając człowiekowi możliwość spotkania z
Bogiem w ciszy i kontemplacji.
DOM GENERAŁÓW
Bill Johnson kupił bogatą
bibliotekę należącą do Robertsa Liardona autora książki „Generałowie Boga”.
Książka Liardona jest również niezwykle popularna w naszym kraju. Doczekała się
nawet wznowienia. Jednakże niewiele osób słyszało opowieść Liardona, który
twierdzi, że był w niebie gdzie Jezus sam osobiście ordynował go do służby. On
sam w 2001r. został odsunięty od prowadzenia kościoła Embassy Christian Centre
w Kalifornii z uwagi na przyznanie się do relacji homoseksualnej z młodzieżowym
liderem tejże wspólnoty. To taka mała dygresja, dla polskich fanów Robertsa
Liardona.
Wracając do Domu Generałów,
ogromna ilość woluminów książkowych przeszła na własność kościoła Bethel. Ale
House of Generals to nie tylko biblioteka. To również miejsce gdzie znajdziemy
m.in. fortepian Smitha Wigglesworth’a czy też suknię ślubną Kathryn Kuhlman. A
więc w tym przypadku mamy do czynienia nie tylko z poszukiwaniem namaszczenia
duchowego poprzez wizyty na grobach zmarłych uzdrowicieli, ale również z
kompletowaniem artefaktów związanych z ich życiem. Cała ta praktyka jest
zadziwiająco podobna do kultu relikwii w Kościele Katolickim.
Bill Johnson powiedział, że
„jeśli będziemy honorować tych, którzy przed nami chodzili z Bogiem w
przeszłości, to On da nam dostęp do ich namaszczenia”. Johnson wzywa nas do
„honorowania” m.in. Williama Branhama, który stwierdził, że doktryna o Trójcy
Świętej jest doktryną diabła, a Ewa poczęła Kaina współżyjąc z wężem. Sam
Branham powiedział: „Zodiak, piramidy egipskie i Pismo Święte (...) to
trzy równorzędne objawienia woli Bożej, przez które Bóg przemówił do ludzkości.
Moje ''objawienia'' i ''proroctwa'' powinny być stawiane na równi z biblią,
jako jej dalszy ciąg, gdyż Bóg nadal przemawia przez swoich apostołów i
proroków, a ja - W.M.Branham jestem ''prorokiem Eliaszem'' zesłanym na ziemię
przed drugim przyjściem Chrystusa”. Branham nie był sługą Bożym, ale fałszywym
prorokiem, który swoją moc otrzymał od szatana. Osoby zainteresowane odsyłamy
do książki „Czyim prorokiem był William M. Branham”.
Musimy obiektywnie
stwierdzić, że gromadzenie pamiątek po zmarłych ludziach (których świadectwo
życia pozostaje bardzo wątpliwie, a często jest zaprzeczeniem biblijnej prawdy)
jest surrealistyczną praktyką.
BENNY HINN
W jednym ze swoich ostatnich
proroctw, Benny Hinn stwierdził, że „Bóg nie skończył z Ameryką”. Widząc w
wizji tysiące młodych ludzi oddających Bogu chwałę, Hinn zwiastował wielkie
przebudzenie, którego doświadczy Ameryka. Integralną częścią proroctwa
przekazanego Hinnowi rzekomo przez Boga, była osoba Billa Johnsona, który
przyniesie Boży ogień przebudzenia w narodzie amerykańskim. Benny Hinn jest
spadkobiercą służby zmarłem uzdrowicielki charyzmatycznej Kathryn Kuhlman,
którą Bill Johnson kwalifikuje jako jedną z potężnie używanych przez Boga osób.
Hinn przyznał, że odwiedza grób Kuhlman w celu poszukiwania jej duchowego
namaszczenia. Jest to zadziwiający zbieg okoliczności łączący go bezpośrednio z
przedstawionymi praktykami Grave Sucking. Benny Hinn nie jest Bożym prorokiem.
A duch który kieruje jego służbą nie bez przyczyny zwraca uwagę na osobę Billa
Johnsona.
PODSUMOWANIE
Bethel to nie jest biblijne
chrześcijaństwo. To tylko nieliczne przykłady absurdów, głupoty oraz całkowitej
bezbożności.
Ludzie którzy w Polsce
dokonują promocji kościoła Bethel i nauk pastora Johnsona powinni wreszcie zdać
sobie sprawę z odpowiedzialności przed świętym Bogiem. Czas wzajemnych
powiązań, koneksji, profitów finansowych powinien ustąpić miejsca prawdziwej
pokucie i powrotowi do biblijnego chrześcijaństwa.
Bethel Church szczyci się
rozpalaniem ognia przebudzenia na całym świecie. Przyglądając się zakresowi ich
działalności należy przyznać, że wpływ Bethel Church ma wymiar globalny
oddziaływujący na cały świat. Niestety, jest to inny ogień przed którym ostrzega
nas Pismo.
Śledząc jeden z materiałów zamieszczony
na łamach „Charismy” poświęcony służbie Bethel Church, doszedłem do wniosku, że
w Bethel nie znajdziesz nauki o krzyżu, świętości, pokorze, bojaźni,
uświęceniu. Biblia jest wykorzystywana instrumentalnie na potrzeby doktryn
zbudowanych na prywatnych wizjach i przeżyciach liderów.
Kościół Bethel jest
niebezpiecznym duchowo miejscem propagującym innego Jezusa i inną Ewangelię.
Jest to część tworzącego się odstępczego kościoła będącego imitacją prawdziwego
chrześcijaństwa.
Herezja jest koniem
trojańskim w kościele, który prowadzi do przyjęcia alternatywnego systemu
wierzeń. Herezja wydaje się być chrześcijaństwem, ale w rzeczywistości jest
wrogiem wiary siejącym ziarno duchowej destrukcji. Jest jak rak, który zaczyna
się od jednej komórki a następnie mnoży bez kontroli organizmu i przenika do
zdrowych tkanek. System replikacji ma na celu opanowanie całego organizmu i
doprowadzenie do śmierci.
Dokładnie tak samo jest w
świecie duchowym. Nie myślmy, że możemy bezkarnie karmić się naukami
pochodzącymi z Bethel. Wszystko ma swoje konsekwencje. Bill Johnson odszedł od ortodoksyjnego
chrześcijaństwa i stał się częścią apostatycznego kościoła będącego tworem
sprzeciwiającym się Jezusowi Chrystusowi.
„Prorocy prorokują
fałszywie, a kapłani nauczają według własnego widzimisię; mój zaś lud kocha się
w tym. Lecz co poczniecie, gdy to się skończy?” (Jr 5:31)
Zobacz także: