wtorek, grudnia 30, 2014

Pasterze czy wilki

Zgodnie z Biblią, cechą charakterystyczną czasów ostatecznych będzie pojawienie się ogromnej ilości fałszywych nauczycieli i proroków. Skąd to wiemy? Pan Jezus mówił, że tak właśnie będzie! Powstaje więc pytanie, w jaki sposób mamy konfrontować fałszywych nauczycieli i ich nauki. Publicznie, tak jak i oni głoszą swoje poglądy, czy może prywatnie?

poniedziałek, grudnia 15, 2014

Wewnętrzne uzdrawianie - chrześcijaństwo czy okultyzm? - Sozo

Sozo jest jedną z najnowszych praktyk wewnętrznego uzdrawiania, która pojawiła się w ostatnich latach w Kościele. Jest ona szczególnie popularna wśród Ruchu Znaków i Cudów, wyznawców Ewangelii Sukcesu, Ruchu Wiary a także Ruchów Wczesnego Deszczu i Nowej Reformacji Apostolskiej. Na oficjalnej stronie Sozo możemy przeczytać: „Sozo jest to wyjątkowa służba wewnętrznego uzdrawiania i uwolnienia, której celem jest dotrzeć do korzeni rzeczy, które wstrzymują twoją osobistą relację z Ojcem, Synem i Duchem Świętym. Uzdrowienie połączenia pozwoli ci chodzić w przeznaczeniu, do którego zostałeś powołany”. W jednym z wywiadów Dawna DeSilva, współzałożycielka służby, powiedziała, że Sozo to: „Czas indywidualnej modlitwy i uwolnienia. Przyglądamy się twoim zranieniom i kłamstwom, w które wierzysz i które być może powstrzymują cię od wejścia w twoje powołanie”.

piątek, grudnia 05, 2014

Wewnętrzne uzdrawianie - chrześcijaństwo czy okultyzm? - część 7

Na początku naszych rozważań staraliśmy się przedstawić ogólną charakterystykę życia i dorobku naukowego Freuda i Junga. Jak przekonamy się teraz, ich nauki miały fundamentalny wpływ na życie społeczeństwa, a teraz również zbierają swoje niszczycielskie żniwo w Kościele Pana Jezusa Chrystusa. Wewnętrzne uzdrawianie jest zakorzenione zarówno w pseudonaukowych teoriach Freuda jak i okultystycznych wierzeniach Junga.

poniedziałek, grudnia 01, 2014

Wewnętrzne uzdrawianie - chrześcijaństwo czy okultyzm? - Wizualizacja

XXI wiek możemy śmiało określić wiekiem odrodzenia okultyzmu. Wielkie przebudzenie okultystyczne naszych czasów jest konsekwencją zbliżającego się powrotu naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Ruch Nowej Ery (New Age) jest w głównej mierze odpowiedzialny za renesans świata magii i czarów. Ludzie odchodząc od ortodoksyjnego chrześcijaństwa, ponownie skierowali swój wzrok w kierunku szamanizmu. Szamani, którym w naszym nowoczesnym świecie Zachodu poprzez literaturę i kinematografię, nadaliśmy najróżniejszą nazwę są strażnikami wiedzy i pradawnych technik.

czwartek, listopada 27, 2014

Wewnętrzne uzdrawianie - chrześcijaństwo czy okultyzm? Rick Warren i Bill Wilson

Czym jest program Celebrate Recovery i dlaczego jest on istotny w kontekście przedmiotu naszych rozważań? Program „Radość z uzdrowienia” według opisu strony jednej z polskich fundacji chrześcijańskich brzmi: „Radość z uzdrowienia” to chrystocentryczny, prosty w zastosowaniu i dokładnie opracowany program. Został napisany przez Johna Bakera i Ricka Warrena, by pomóc osobom zmagającym się ze zranieniami, złymi nawykami oraz uzależnieniami, poprzez wskazanie im na moc i łaskę Jezusa Chrystusa w procesie uzdrowienia”.

poniedziałek, listopada 24, 2014

Wewnętrzne uzdrawianie - chrześcijaństwo czy okultyzm? - Agnes Sanford

Wewnętrzne uzdrawianie (uzdrawianie wspomnień) ma swoje korzenie w antychrześcijańskich i okultystycznych naukach Agnes Sanford. W swoich książkach przedstawiała ona skrajnie pogańskie myślenie, nie rozróżniając pomiędzy prawdą a kłamstwem. Pomiędzy tym co mówi Biblia a tym co mówi diabeł. Wielką tragedia jest, że to właśnie ona miała ogromny wpływ na Kościół w XIX wieku, a jej nauki do dnia dzisiejszego są w nim obecne.

Analizując jej własne wypowiedzi chcemy rozsądzić czy była ona biblijną chrześcijanką czy też zwykłą okultystką. Dziś umieścilibyśmy ją w tej części odstępczego kościoła, który propaguje i wprowadza idee New Age, przygotowując świat na panowanie antychrysta. Agnes Sanford twierdziła m.in.: „jesteśmy częścią Boga. On jest w przyrodzie i On jest przyrodą”; „Bóg jest pierwotną Energią”. Pani Sanford wierzyła, że ludzie mogą tworzyć dobro w innych dzięki sile umysłu, a także uzdrawiać i uzyskiwać przebaczenie grzechów poprzez proces wizualizacji.

Zagłębiając się w jej biografie znajdziemy tam historię, że jako małe dziecko całkiem świadomie zakwestionowała wyznanie wiary swoich rodziców (prezbiteriańskich misjonarzy w Chinach) czego efektem była m.in. modlitwa w buddyjskiej świątyni. Patrząc na dalszy owoc jej życia możemy stwierdzić, że pewne doświadczenia skaziły jej umysł oraz ducha. Ona sama przyznała, że oddając pokłon w buddyjskiej świątyni mogła zostać zademonizowana (Sealed Orders str. 110). To wszystko są bardzo ważne informacje, które pozwolą nam rozsądzić czy Agnes Sanford była nowonarodzoną chrześcijanką. W młodości fascynowała się również panteizmem (wszechświat jest bogiem) do czego doprowadziło ją zaangażowanie w mistyczne praktyki duchowości kontemplacyjnej. Po urodzeniu pierwszego dziecka zaczęła zmagać się z depresją, która towarzyszyła jej w wielu momentach życia, aż do deklarowanego uzdrowienia, które wpłynęło na dalszy przebieg jej służby. 

W dalszych latach swojego życia Agnes Sanford była zafascynowana naukami człowieka o nazwisku Emmet Fox, który był założycielem kościoła Nowej Myśli i nauczał m.in. o mistycznej mocy umysłu wierzył, że Bóg jest wszystkim a człowiek jest Bogiem. Nowa Myśl Foxa tak naprawdę nie jest czymś nowym, ale ponownym odrodzeniem się nauk Emanuela Swedenborga – XVII wiecznego mistyka szwedzkiego. Teologia Foxa twierdziła, że problemem człowieka jest błędne myślenie, a Jezus przyszedł aby je skorygować. Zmieniając nasze postrzeganie rzeczywistości, będziemy w stanie realizować naszą wrodzoną boskość. Nauka Nowej Myśli jest religijnym ramieniem New Age a nie żadnym chrześcijaństwem.

Przyglądając się życiu Agnes Sanford znajdziemy tam dosłownie wszystko co dziś cechuje myśl New Age: od religii Wschodu, poprzez herezje Nowej Myśli, psychologie Junga a także poznawanie i przyjmowanie Chrystusa w ramach sakramentów i mistyki Kościoła Katolickiego (The Healing Light str. 167).

Główne herezje Agnes Sanford możemy podsumować w kilku punktach (ciekawym jest, że wiele jej antybiblijnych poglądów dziś stanowi potężną falę w kościołach ewangelicznych powodując wypaczenie biblijnych prawd). Część z nich przytoczymy w niniejszym materiale.

Agnes Sanford wierzyła, że uzdrowienie jest gwarantowane przez Boga. Nie przyjmowała do wiadomości, że uzdrowienie nie zawsze jest wolą Bożą dla człowieka. Sanford pomimo, że używała słowa „Trójca” tak naprawdę była modalistką (herezja ta naucza, że Bóg działa na różne sposoby w różnych osobach, czasem jako Ojciec, czasem jako Syn, a czasem jako Duch Święty). Pogląd ten tak naprawdę neguje jeden z fundamentów naszej wiary. W książce „Behold Your God” stwierdziła, że Bóg objawia się na trzy różne sposoby i że jest niepodzielny, wykonując swoje dzieła w trzech różnych przejawach swojej istoty. A podczas odkupienia na krzyżu to Bóg wcielił się w Jezusa Chrystusa. Jest to herezja, która dziś dotyka wiele obszarów kościoła w naszym kraju. Odrzucenie boskości Jezusa Chrystusa jest przejawem działania ducha antychrysta w Kościele.

Promowała wizualizację oraz pozytywne wyznawanie jako klucz do uzdrowienia i sukcesu. Twierdziła, że negatywne myśli stwarzają negatywną rzeczywistość podczas gdy pozytywne myśli wytwarzają pozytywną. Jej technika uzdrawiania opierała się na wizualizacji efektów jej modlitw, a następnie dziękowaniu Bogu, że to będzie miało miejsce. Jest to nic innego jak pozytywne wyznawanie.

Twierdziła, że Boża „energia” może być przekazywana poprzez nałożenie rąk. Deklarując, że świat składa się z „twórczej energii Boga” uznała, że jednostki mogą łączyć się z tą energią.  W swojej książce „Uzdrawiające światło” (The Healing Light str.15) napisała: „Jesteśmy zatem zbudowani nie z tworzywa sztucznego i nieprzenikalnego, ale z energii. Jakkolwiek składniki chemiczne w naszym ciele - „proch ziemi” - żyją dzięki tchnieniu Boga, dzięki pierwotnej energii, początkowej sile, którą nazywamy Bogiem […] Nie ma w tym nic dziwnego, jako że gdy bliżej złączymy się z Bogiem w modlitwie, winniśmy otrzymać […] zwiększony strumień energii”.

Filozofia New Age propaguje seminaria dotyczące „nakładania rąk” i uzdrawiania wierząc, że wszyscy mamy w sobie moc uzdrawiania. W różnych kulturach ta „uzdrawiająca energia” przyjmuje różne nazwy: prana, mana, orenda, energia witalna, bioplazma, siła itp. Nie każde uzdrowienie, które dziś ma miejsce jest dziełem Bożym – nawet jeśli jest dokonywane w imię Jezusa. 

Sanford deklarowała, że wszystkie te praktyki mogą wykonywać zarówno wierzący jak i niewierzący. Uczyła, że cicha medytacja jest integralną częścią modlitwy o uzdrowienie. Cicha medytacja czyli buddyjskie praktyki pozwalające wejść w transcendentalny stan relaksu, kontroli oddechu itp. Pomimo sprzeciwów męża, czuła przymus usługiwania jako kaznodzieja. Wyznawała uniwersalistyczne przekonanie, że wszyscy ludzie są dziećmi Bożymi. Podobnie twierdziła, że: „cała rasa ludzka musi wznieść się na wyższy poziom świadomości Boga, nim wszystko, co jest u Boga możliwe, stanie się faktem” a także wyrażała jungowską koncepcję, że Jezus Chrystus stał się na zawsze częścią wspólnego umysłu naszej rasy […] część Jego świadomości już na zawsze spoczęła w głębinach ludzkiego umysłu”. 

Agnes Sanford nazywana jest „matką chrześcijańskiego uzdrawiania wewnętrznego”. Spadkobiercy jej nauk dokonali ich dalszych modyfikacji i przekształceń tak, aby na bieżąco móc odpowiadać na potrzeby współczesnego człowieka. Okultystyczne fundamenty pozostały jednak bez zmian. Jej teorie były rozwijane poprzez m.in. prze takich ludzi jak: Ruth Carter Stapleton, Rosalind Rinker, John i Paula Sandford, William Vaswig, John Wimber, David Yonggi Cho, Rober Schuller, Norman Vincent Peal, Richard Foster itd. Biorąc pod uwagę, że oni wszyscy wywarli ogromny wpływ na to co my dziś nazywamy ewangelicznym chrześcijaństwem, warto uświadomić sobie, że wiele ich poglądów oraz nauk ma swoje źródło w najróżniejszych inspiracjach kobiety, która według biblijnych kategorii najprawdopodobniej nigdy nie była chrześcijanką.

Czy gdyby Agnes Sanford była ewangelicznie wierzącą chrześcijanką to mogłaby pochwalić się niezwykle przychylną recenzją znanego czasopisma American Theosophist (rzecznika hinduistycznej i buddyjskiej duchowości)? Albo czy jej słynna książka „The Healing Light” uzyskałaby zatwierdzenie i aprobatę Towarzystwa Teozoficznego założonego przez słynną okultystkę Helenę Bławatską? Możecie być pewni, że żadna książka napisana przez prawdziwego chrześcijanina, nie zostałaby entuzjastycznie przyjęta przez tą szatańską organizację.

Sami musicie rozsądzić i zbadać nauczanie tej kobiety. Ale jeśli Sanford była zwykłą okultystką to czy nie powinnyśmy rozważyć jej nauczania w świetle współczesnych nauk takich ludzi jak Richard Foster, który jest jednym z największych propagatorów duchowości kontemplacyjnej oraz rzecznikiem powszechnego ekumenizmu? Rozsądźcie czy będziecie ufać kobiecie, która twierdziła, że podczas jednego z duchowych doświadczeń, przeniosła się do swojej preegzystencji, a tam spotkała się z Jezusem, który poprosił ją, aby przyszła na świat w celu uśmierzenia cierpienia.

piątek, listopada 21, 2014

Wewnętrzne uzdrawianie - chrześcijaństwo czy okultyzm? - Carl Gustav Jung

Carl Gustav Jung był twórcą psychologii analitycznej i do dnia dzisiejszego jest kluczową postacią nie tylko ruchu New Age, ale także w wielu obszarach chrześcijaństwa. Jego twórczość wywarła ogromny wpływ na takich ludzi jak na Paul Tillich, Morton Kelsey, John Sanford, Thomas Moore, Joseph Campbell, John Spong, Richard Foster, Agnes Sanford i Gary Thomas. Także program SHAPE Ricka Warrena znajduje swoje źródło inspiracji w naukach Junga.

środa, listopada 19, 2014

Wewnętrzne uzdrawianie - chrześcijaństwo czy okultyzm? - Zygmunt Freud

Zygmunt Freud to urodzony w 1856 roku austriacki lekarz, neurolog, twórca psychoanalizy. Szybko porzucił zajmowanie się neurologią i rozpoczął badania nad bardziej dochodową i intrygującą dziedziną terapii psychiatrycznej. Poglądy Freuda dotyczące funkcjonowania umysłu ludzkiego mają do dnia dzisiejszego ogromny wpływ na współczesną naukę humanistyczną. 

niedziela, listopada 16, 2014

Wewnętrzne uzdrawianie - chrześcijaństwo czy okultyzm? - część 1

Ruch New Age jest najszybciej rozwijającą się iluzją końca czasów. Jest on planem szatana, który został stworzony specjalnie dla człowieka żyjącego w postmodernistycznej rzeczywistości. Otwierając bramy dla demonów, ruch New Age przygotowuje ten świat na nadejście królestwa antychrysta. John Ankerberg i John Weldon napisali:

„Mówiąc prosto, nauki New Age to nauki duchów. New Age naucza i wierzy w to, co świat duchowy objawił i w co pragnie, aby ludzie wierzyli. Nauki i praktyki New Age nie są po prostu oświeconymi odkryciami ludzi, lecz raczej są to celowe i objawione nauki duchów, które ludzie przyjęli i którymi się posługują. Są to po prostu nauki oświecone, ponieważ odwołują się do zasad psychologicznych i używają języka duchowego; mówią o Bogu i o miłości oraz zaspokajają wiele autentycznych pragnień ludzi upadłych. Duchy wychodzą z ukrycia z mocą w rozmaitym przebraniu, robiąc wszystko, co możliwe w celu rozprzestrzenienia nauk New Age”.

Integralną częścią tego wielkiego zwiedzenia jest psychologia (mamy świadomość, że istnieją pewne obszary psychologii, które mogą posiadać status nauki i nie są one przedmiotem tego opracowania). Dave Hunt i T.A. McMahon stwierdzili, że jako chrześcijanie odrzucamy wszelką psychologię, która bezpośrednio lub pośrednio twierdzi, że:

a)  Posiada naukowe zrozumienie wewnętrznych (mentalnych, emocjonalnych, moralnych) dzieł człowieka,
b)     Posiada obiektywną wiedzę na temat natury człowieka,
c)     Oferuje lekarstwo na problemy ludzkiej duszy.

Martin i Diedre Bobgan w książce „Droga psychologii a droga Ducha” napisali:

„Droga psychologii wywodzi się z człowieka, wykorzystuje metody wypracowane przez człowieka i kończy się na człowieku. Droga Ducha wywodzi się z Boga, zajmuje się darami i owocami Ducha i prowadzi człowieka ku większej świadomości Boga i siebie samego jako stworzonego przez Boga. Droga psychologii utwardzana jest przez ludzkie filozofie, głównie humanizm, podczas gdy drogę Ducha utwardzają zasady Biblii”.

W niniejszym materiale chcemy skupić się na wewnętrznym uzdrawianiu/uzdrawianiu wspomnień, które są dziś powszechnymi praktykami w kościołach ewangelicznych. Wszystkie te służby mają swoje korzenie w antychrześcijańskich naukach, które już od wielu lat przygotowują świat na nadejście Nowej Ery. Odpowiadając na zadane w tytule pytanie, chcemy wykazać, że wewnętrzne uzdrawianie jest okultystyczną praktyką stanowiącą jeden z elementów fałszywego kościoła.
Poprzez okultyzm będziemy rozumieć całość wiedzy tajemnej i praktyk z nią związanych, które mają na celu wprowadzenie człowieka w kontakt z ukrytymi siłami, mocami, które są niedostępne zwykłym ludziom, a także wiarę w możliwości wpływu na ludzi i zjawiska dzięki magicznemu kontaktowi z istotami duchowymi. Pojęcia tego będziemy czasem używać wymiennie z ezoteryką, czarami, spirytyzmem czy też magią.

Mamy świadomość, że poniższe opracowanie biografii Zygmunta Freuda, Agnes Sanford i szczególnie Carla Gustawa Junga nie jest kompletne. W przypadku Junga złożoność jego osobowości, a także niezliczona liczba prac, do dnia dzisiejszego będąca tematyką różnego rodzaju rozważań akademickich, jest trudna do opracowania i dlatego też nie czujemy się kompetentni, aby dokonać pełnej analizy jego życia. Jednakże na potrzeby niniejszego materiału skupimy się tylko na tych zagadnieniach, które są dla nas jako ewangelicznie wierzących chrześcijan kluczowe. Naszą intencją jest ukazanie, że Carl Gustaw Jung nie był chrześcijaninem, ale poganinem, zaangażowanym w czarnoksięskie praktyki okultystyczne. Zygmunt Freud nienawidził Boga, a Agnes Sanford dokonała kompletnego pomieszania ich teorii i praktyk, wprowadzając je do Kościoła Pana Jezusa Chrystusa.

Uważamy, że istnieje potrzeba ukazania chrześcijanom w naszym kraju sylwetki Junga i Freuda oraz spadkobierców ich nauk, którzy dokonali schrystianizowania demonicznej mądrości i wprowadzili ją do Kościoła. Jest to o tyle istotna kwestia, jako że dziś psychologia stała się religią: gloryfikacją własnego „Ja”, a to monumentalne skoncentrowanie na sobie stanowi podstawowe znamię New Age. Chcemy bardzo poważnie traktować wezwanie z 1 Listu Jana i badać inspirację nowych nauk, które dziś są promowane w Kościele, jako narzędzia działania Ducha Świętego.

Podobnie jak Dave Hunt uważamy, że Kościół przez kilkaset lat doskonale radził sobie bez „psychologii chrześcijańskiej”. Chrześcijanie zwyciężali świat, cielesność i diabła poprzez wiarę w Jezusa Chrystusa i wierność Jego Słowu. Niestety, dziś żyjemy w rzeczywistości, której cechą charakterystyczną jest duchowa mieszanina prawdy i kłamstwa.

Wierzymy, że New Age jest dziełem szatana, gdyż radykalnie sprzeciwia się biblijnemu chrześcijaństwu. Co więcej, cytując G. Maloneya możemy powiedzieć, że: „Nowy porządek światowy, do którego dąży New Age, nie pozostawia żadnego miejsca Bogu chrześcijan, a Lucyfer ma być wywyższony na tronie w Jego miejsce”. Temat New Age będzie osobnym przedmiotem naszych rozważań, jednakże przybliżenie sylwetki Junga jest o tyle ciekawe, że on sam nazywany jest przez wielu „ojcem New Age” na długo zanim termin ten został wprowadzony oficjalnie przez Marilyn Ferguson. Sam ruch New Age jest częścią wielkiego przebudzenia okultystycznego, które od kilku lat przybiera coraz większy zasięg, wdzierając się do Kościoła Chrystusa. Jako osoby, które bezpośrednio zetknęły się z „psychologią i psychoterapią chrześcijańską” jesteśmy przekonani, że jej humanistyczne skupienie na ludzkim „Ja” stanowi ważną część oszustwa, które jest wprowadzane w miejsce biblijnej prawdy. 

Podobnie jak Johanna Michaelsen, autorka książki „Piękna strona zła”, chcemy ukazać, że ciemność może udawać światłość. Szatan, który jest mistrzem oszustwa może sprawić, że to, co w rzeczywistości jest kłamstwem, będzie ukazane jako prawda. Wierzymy, że ten biblijny obraz działania naszego przeciwnika można zastosować do współczesnej psychologii, która starając się odpowiedzieć na odwieczne problemy człowieka, odrzuca jednocześnie Biblię, jako zamierzchły relikt średniowiecznej przeszłości. Ludzka duma i pycha oraz chęć samostanowienie i niezależności od Stwórcy, została przekształcona w naukę, która całkowicie zaprzecza temu co Bóg mówi o człowieku w swoim Słowie. Jeżeli jakiekolwiek elementy świeckiej psychologii, zbudowanej na kanwie prac m.in. Junga, Freuda, Rogersa, Masłowa itd., zostały wprowadzone do Kościoła, jako wiedza i narzędzia wykorzystywane przez Ducha Świętego, to naszym biblijnym obowiązkiem jest rozstrzygnąć czy jest to prawda, czy też zwiedzenie. Wierzymy, że niniejszy materiał ułatwi nam znalezienie odpowiedzi na to pytanie.

Naszym celem nie jest poniżanie nikogo, ani potępianie ludzi zaangażowanych we wszelkie praktyki związane z uzdrowieniem wewnętrznym czy też psychologią chrześcijańską. Jednakże mamy na sercu ostrzeżenie braci i sióstr w Chrystusie przed angażowaniem się we wszystkie rzeczy, które są wynikiem infiltracji Kościoła Pana Jezusa przez zwodnicze duchy, przed którymi ostrzega nas Słowo Boże. Prosimy abyście w modlitwie rozważyli wszystkie przedstawione w tej serii argumenty i sami rozsądzili, co powinno być przyjęte jako Boże działanie, a co stanowczo i kategorycznie odrzucone jako próba zwiedzenia dzieci Bożych przez diabła. Musimy zastanowić się co takiego może nam dać psychologia wynaleziona przez wrogów chrześcijaństwa, a co rzekomo ma nam pozwolić prowadzić zwycięskie i pełne życie, które Bóg dla nas przygotował.

Poprzez opracowanie niniejszego materiału, chcielibyśmy przedstawić wszystkim czytelnikom prostą prawdę, która przez całe stulecia była znana prawdziwym naśladowcom Chrystusa. Nie odkrywamy niczego nowego, ale przypominamy, że wszelka prawda jest tylko w Chrystusie i On sam jest Prawdą. Ludzie dziś nie potrzebują procesu reedukacji emocjonalnej, jak to wmawiają nam psychoterapeuci, aby zmienić swoje życie, ratować swoje małżeństwo czy pozbyć się lęków i strachów. Podobnie nie potrzebują cofania się w przeszłość w celu odkrycia traum i złych doświadczeń. Nie muszą poszukiwać grzechów pokoleniowych, ani też zapraszać Jezusa do swoich zranień przy wykorzystaniu szamańskich praktyk magicznych. Potrzebują ewangelii i spotkania z żywym Bogiem. To jest jedyne rozwiązanie. To jest jedyna droga.

Przyjęcie satanistycznej religii antychrysta będzie wymagało połączenia świata nauki ze światem religii. To dlatego tak wielką rolę w odstępczym kościele będą odgrywać humanistyczne nauki, które w sposób bardziej lub mniej oficjalny są antychrześcijańskie. Ludzkie aspiracje do boskości i ubóstwianie naszego „Ja”, są efektem buntu, który towarzyszy nam od samego początku. Dziś poprzez świecką psychologię powstałą z demonicznej inspiracji, to myślenie przenika do Kościoła Pana Jezusa Chrystusa.

Szatan nigdy się nie zmienił. On jest ojcem wszelkiego kłamstwa. Wraz z biegiem czasu szatańskie kłamstwa w coraz to bardziej wyrafinowany sposób wślizgują się do Kościoła. Powinniśmy być świadomi tego, że wróg działa dziś w środku Kościoła, gdzie poprzez świeckie teorie i psychologiczną propagandę, przekształca nasz biblijny obraz rzeczywistości na rzecz kłamstwa, które nie ma nas uzdrowić, ale doprowadzić do piekła. Wszelkie nauki, służby, które przywłaszczają sobie „ziarno prawdy” i poprzez wypaczoną interpretację Biblii oraz pokrętną teologię, powinny być przez nas odrzucane jako fałszywa mieszanina prawdy i kłamstwa.

W najbliższym czasie, jeśli Bóg pozwoli, chcemy przyjrzeć się nauczaniu Freuda, Junga oraz Agnes Sanford a także prześledzić ich wpływ na wewnętrzne uzdrawianie (uzdrawianie wspomnień, odnowę fundamentów itp.) co jest nam sprzedawane jako nowe Boże działanie w Kościele. Śledząc przygotowany materiał będziemy mogli zauważyć, że freudowsko-jungowskie teorie pokrywają się z religiami Wschodu, a także z szamańskimi praktykami, które od tysięcy lat znane są czarnoksiężnikom, wiedźmom i innym osobom parającym się okultyzmem. Tak jakby posiadały to samo źródło inspiracji. Tak jakby ich twórcą była ta sama osoba.

Materiał został przez nas podzielony tematycznie na następujące części:
1.    Sylwetka Zygmunta Freuda,
2.    Biografia Carla Gustava Junga,
3.    Przedstawienie osoby i służby Agnes Sanford,
4.    Omówienie techniki wizualizacji,
5.    Radość z uzdrowienia - (Celebrate Recovery z kościoła Ricka Warrena) i 12 kroków Anonimowych Alkoholików,
6.    Wewnętrzne uzdrawianie/uzdrawianie wspomnień/odnowa fundamentów
a.    Służba Theophostic,
b.    Regres, regresing i hipnoza,
c.    Koncepcja „wewnętrznego dziecka”,
d.    Rebirthing,
e.    Przekleństwa pokoleniowe,
7.    SOZO.

Współczesne teorie psychologiczne są często zawodne i nieskuteczne. Dlaczego więc tak wielu liderów kościołów ewangelicznych wysyła swoich członków do terapeuty? Dlaczego potrzebujemy „ekspertów” od psychologii? Dlaczego rzekomo biblijnie wierzący chrześcijanie, starają się dostosować antychrześcijańskie nauki świeckiej psychologii humanistycznej do biblijnego poradnictwa? Jako ludzie wierzący musimy odpowiedzieć sobie na te i wszystkie inne pytania związane z wewnętrznym uzdrawianiem, jak Sozo, które w ogromnej części zbudowane jest na zwodniczych naukach demonów. Kończąc ten wstęp miejmy na uwadze słowa Johna MacArthura, który powiedział:

„My, którzy znamy Pana, którzy mamy Jego Słowo i w których zamieszkuje Jego Duch, zostaliśmy obdarzeni i powierzono nam zbyt wiele niebiańskich zasobów, aby brukać się zupełnie zbankrutowaną mądrością, jaką jest w stanie zaoferować świat. Poważnie błądzimy, kiedy ignorujemy Pismo Święte czy też Bożą moc (Mat 22,29). Grzeszymy dotkliwie, jeśli zaniedbujemy Bożą prawdę na rzecz głupoty i pozornej mądrości tego świata (1 Kor 1,20; 3,19). Sam fakt, że te sprawy [psychologii w Kościele] stanowią sporną kwestię dla wierzących w Biblię chrześcijan, jest dowodem na to, jak subtelny może być wróg”.

wtorek, listopada 11, 2014

Niebo istnieje naprawdę - uniwersalistyczne złudzenie

Film „Niebo istnieje naprawdę” zrobił fenomenalne wrażenie na całym świecie. W dniu premiery zajął drugie miejsce w boxoffice. To spowodowało, że ludzie zaczęli interesować się książką, będącą podstawą scenariusza, a którą dziś sprzedano już w ponad 8 milionowym nakładzie. Na rynku amerykańskim książka ta osiągnęła zdumiewające wyniki stając się bestsellerem New York Times’a.

wtorek, listopada 04, 2014

Znaki i cuda ale czyje?

Niewiele ruchów w obrębie chrześcijaństwa wywołuje więcej różnicy zdań czy zaciekłości aniżeli ruch „znaków i cudów”. Istnieje wielu zapalonych obrońców tego ruchu, którzy wierzą, że Bóg czyni niezwykłe rzeczy, aby przybliżyć do siebie wierzących i zdobyć zagubionych. Po drugiej stronie są podobnie zagorzali przeciwnicy, którzy traktuję ten ruch jako fałszywy, wyrachowany a nawet będący częścią wielkiego zwiedzenia przygotowanego przez szatana. Kto ma rację?

poniedziałek, października 27, 2014

Rola Kościoła Katolickiego w nadchodzącej Jednej Światowej Religii

Jestem czasem oskarżany o bycie „tłuczkiem na katolików”, co nie jest jednak moim pragnieniem, ani też zamiarem. Mam kilku znajomych wśród katolików i bardzo mi na nich zależy. Mam również wielu znajomych wśród ewangelików i protestantów, na których zależy mi w takim samym stopniu. Jednakże w obydwóch przypadkach, jeśli w ich życiu nie ma właściwego zrozumienia ewangelii zgodnej ze Słowem Bożym a ich poglądy nie są biblijne to nie ma znaczenia w jaki sposób oni sami siebie określają. Dla przypomnienia, moim pragnieniem jest podążanie za Jezusem Chrystusem i Jego Słowem, a nie za człowiekiem, niezależnie od tego kim on jest. Chciałbym aby moi znajomi czynili podobnie. To  miłość, a nie nienawiść, motywuje mnie do dzielenia się ewangelią z nimi wszystkimi, ponieważ jest tylko jedna ewangelia, która prawdziwie zbawia.

środa, października 22, 2014

Joel Osteen, Rick Warren, Oprah i New Age

Jakiś czas temu na naszym FB zachęcaliśmy was do zapoznania się z materiałem, w którym Victoria Osteen, żona Joela Osteena, pastora mega kościoła Lakewood Church, wygłosiła słowa, które poruszyły chrześcijanami w Stanach Zjednoczonych. Parafrazując to co powiedziała możemy stwierdzić: „Gdy uwielbiacie Boga to tak naprawdę nie robicie tego dla Boga, ale dla siebie samych dlatego, że to sprawia iż Bóg jest szczęśliwy. Czujcie się dobrze sami z sobą, róbcie co chcecie bo Bóg chce żebyście byli szczęśliwi".

piątek, października 17, 2014

Czy biblijne proroctwa są ważne?

Biblia mówi, że w przyszłości pojawi się człowiek, który stanie w świątyni w Jerozolimie i ogłosi się królem świata (zob 2 Tes 2,4). Zanim to się wydarzy człowiek ten wprowadzi w życie plan pokojowy.

Czy zdajesz sobie sprawę, że obecne wydarzenia wskazują, że ten scenariusz jest bliską przyszłością?

piątek, października 10, 2014

Wizualizacja Jezusa?

Cheryl siedziała w moim biurze i ze łzami w oczach opowiedziała mi swoją dziwną historię. Dzień wcześniej pastor udzielając jej porady chwycił ją za rękę. Słabo oświetlony pokój przeniknęła cisza. Pastor rozłożył szczelnie zamknięte dłonie Cheryl i delikatnie zacisnął je o swoje biurko. Następnie łagodnie zetknął jej koniuszek palca ze swoim własnym.

piątek, października 03, 2014

Śpijcie czujnie

Czasy się zmieniły. Przypomniano mi o tym całkiem niedawno, gdy przemawiałem do pewnej klasy licealnej w chrześcijańskiej szkole. Nie minęło więcej jak trzy lub cztery minuty mojego wykładu, a mniej więcej jedna trzecia uczniów w klasie zasnęła z głowami opartymi o ławkę. Kiedy to ja byłem uczniem, wymagano od nas by nie spać podczas zajęć. A jeśli już komuś się nie udało, musiał iść posiedzieć w holu do czasu, gdy będzie gotowy wrócić i skupić uwagę.

wtorek, września 30, 2014

Kościół, książki i handel herezją

W ostatnim czasie zastanawiałem się nad kwestią zborowej biblioteki czy też, w przypadku większych denominacji, lokalnej księgarni danego kościoła. Biblioteka zborowa często daje nam szerszy obraz danej społeczności. Nierzadko odwiedzając nowe miejsce mamy tendencje do zaglądania w głąb regałów wypatrując określonych pozycji poprzez które możemy dowiedzieć się więcej aniżeli z kazania, które dopiero zamierzamy usłyszeć. Często to właśnie woluminy książkowe powiedzą nam w co tak naprawdę wierzą liderzy społeczności. Będzie to o wiele większe świadectwo prawdy aniżeli ich własne deklaracje.

piątek, września 26, 2014

Nie bądź zbyt wygodnicki

Żyjemy w świecie wrogim chrześcijaństwu. Świeckość, fałszywe religie oraz samouwielbienie są jednym z narzędzi wroga, których używa, by siać kłamstwa wiodące do wiecznego potępienia. Niewierzący są jego głosicielami i nauczycielami. Nie zdają sobie sprawy, że hołdują fałszywemu przesłaniu złego. Opierają się prawdzie Słowa Bożego i nieświadomie pomagają złemu, który tylko głowi się i troi co tu zrobić, by pochłonąć całe rzesze. Diabeł posługuje się światem, świeckością i relatywizmem, by szerzyć fałszywe wierzenia i bunt przeciwko prawdziwemu Bogu. 

wtorek, września 23, 2014

Inny duch czy Duch Święty?

Biblia uczy nas, że jest inny duch, inna ewangelia i inny Jezus (2 Kor 11,4). Jeśli Bóg jest Bogiem to dlaczego istnieje tak wielkie zwiedzenie? Odpowiedź jest bardzo prosta. Szatan, ojciec kłamstwa jest wielkim zwodzicielem, który chce być Bogiem. Jego planem jest zwiedzenie całego świata w imieniu Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Jeśli więc Duch Boży prowadzi zagubionych do Syna Bożego, to czy "inny duch" pochodzący od diabła nie będzie prowadzić reszty świata do antychrysta? Jest to pytanie, które każdy chrześcijanin powinien sobie zadać, szczególnie w dniach ostatecznych kiedy zwiedzenie będzie stale się nasilać.

wtorek, września 16, 2014

Najwspanialszy dar

Jezus Chrystus ogłosił te oto ważne słowa: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy” (Mt 22, 37-40).

piątek, września 12, 2014

Wkradli się pewni ludzie

Juda został powołany przez Boga, aby przekazać Kościołowi wiadomość. Wygląda na to, że prostota ewangelii została zaprzepaszczona. Najwidoczniej, „pewni ludzie, którzy się wkradli” byli przyczyną dużego zaniepokojenia.

czwartek, września 04, 2014

Matka Boska ekumeniczna?

Świat szuka planu pokojowego. Każdego dnia jesteśmy bombardowani wiadomościami o tym, że gdzieś na świecie ludzie zabijają się nawzajem. Przywódcy światowi  nieustannie debatują nad tym jak osiągnąć pokój na świecie. To wszystko jednak nie działa. Niektórzy opowiadają się za rozwiązaniami religijnymi. Wydaje się jakby do tej pory to właśnie religia była źródłem problemów. Jak to może się zmienić?

czwartek, sierpnia 28, 2014

Papież Franciszek a waldensi

Kiedy myślałem, że w tym tygodniu już nic mnie nie zdziwi, po raz kolejny musiałem stwierdzić, że się pomyliłem.

Papież Franciszek wystosował do obradującego w Piemoncie synodu społeczności chrześcijańskich waldensów „braterskie pozdrowienie”, a także wyraził „duchową bliskość”. Ponadto papież poprzez swojego sekretarza oświadczył, że: „modli się do Pana, aby pozwolił wszystkim chrześcijanom postępować na drodze ku pełnej komunii, by świadczyć o Panu Jezusie Chrystusie oraz dawać światło i siłę Jego Ewangelii ludziom naszych czasów”.

wtorek, sierpnia 26, 2014

Franklin Graham - kolejny krok bliżej Rzymu

W dniach 15-17 sierpnia 2014r. w Pittsburghu Franklin Graham zorganizował wydarzenie przypominające Festiwal Nadziei. Zaprosił na tą imprezę katolickiego biskupa Davida Zubika, aby ten poprowadził modlitwę otwierającą to ewangelizacyjne spotkanie. Podczas modlitwy biskupa Zubik'a, Graham stwierdził, że protestanci i katolicy są częścią tego samego kościoła. Czy powinno nas to dziwić skoro od dawna możemy zaobserwować ekumeniczny kierunek służby Franklina Grahama? Pomimo jego jednoznacznych deklaracji w sprawach m.in. małżeństw homoseksualnych, gdzie stanął po stronie prawdy, możemy stwierdzić, że Franklin podobnie jak jego ojciec Billy Graham dąży do zjednoczenia kościołów. Przywykliśmy do tego, że katoliccy doradcy są nierozłączną częścią kampanii ewangelizacyjnych Franklina Grahama, tak jak wcześniej jego ojca, ale w Pittsburghu dodatkowo byliśmy świadkami kiedy podczas ekumenicznej modlitwy katolickiego księdza, zrównano ze sobą katolików i protestantów. Wszelkie różnice zostały zatarte. 

czwartek, sierpnia 21, 2014

Mistycyzm. Część 2 - Modlitwa kontemplacyjna

Żyjemy w bardzo szczególnym czasie w historii Kościoła. Obserwując to wszystko co dzieje się w świecie, nie sposób nie zauważyć wypełniania się proroctw biblijnych. Biblia jest nieomylnym Słowem Bożym. Bóg poprzez apostoła Pawła powiedział nam, że w ostatecznych dniach nastaną trudne czasy (2Tm 3,1).
Użyte w oryginale słowo "chalepo" informuje nas, że będą to groźne ("niebezpieczne" KJV) czasy. W kolejnych wersetach apostoł Paweł mówi nam, że ludzie w czasach ostatecznych będą "pozbawieni uczuć, diabelscy, nieopanowani, okrutni" (2Tm 3,3 przekład interlinearny). Pisząc te słowa mamy w sercu ostatnie doniesienia z Iraku, gdzie nasi bracia i siostry są prześladowani w bestialski sposób. 

piątek, sierpnia 15, 2014

Mistycyzm. Część 1

Obserwując to co dziś dzieje się w Kościele nietrudno zauważyć pewnej niepokojącej tendencji. Poprzez ekumeniczne trendy oraz Nowopowstający Kościół, do wspólnot ewangelicznych zaczynają przedzierać się starożytne praktyki mistyczno - monastyczne zaczerpnięte z tradycji Kościoła Katolickiego. To zjawisko w ostatnich latach przybiera na sile. Jakie są źródła mistyki katolickiej? Dlaczego duchowość kontemplacyjna staje się nową drogą do osiągnięcia społeczności z Bogiem? Czy ewangeliczni autorzy, jak popularny Richard Foster, przekazują nam całą biblijną prawdę? Uważamy, że są to bardzo ważne pytania dlatego też w niniejszym artykule postaramy się znaleźć na nie odpowiedź.

czwartek, sierpnia 07, 2014

List otwarty do pastorów i liderów - Czas na decyzję

Żyjemy w krytycznym momencie historii kościoła. Biblia, Słowo Boże jest poddawana zmianom, które przynoszą podział. Prawda Słowa Bożego jest sprzeniewierzona i rozwodniona. Ekumeniczne i heretyckie nauki są aprobowane w imię jedności oraz wzrostu Kościoła. Ewangelia Jezusa Chrystusa jest modyfikowana, aby mogła stać się mniej gorsząca i bardziej możliwa do zaakceptowania.
Kościoły, które kiedyś wiernie nauczały Biblii werset po wersecie i przygotowywały wierzących na bliskie przyjście Jezusa Chrystusa, teraz szukają sposobów, aby uczynić swoją służbę bardziej przyjazną dla poszukujących. Jest to dla nich ważniejsze, niż zaniepokojenie faktem, iż na ich oczach wypełniają się proroctwa biblijne świadczące o tym, że żyjemy w czasach ostatecznych.
  
Pastorzy oraz kościoły, które kiedyś wierzyły, że wzrost kościoła jest zależny od karmienia owiec i przygotowywania zbawionych do głoszenia poselstwa ewangelii zgubionym ludziom, teraz promują humanistyczne sposoby i narzędzia służące do przyciągania rzeszy ludzi, oparte na konsumenckim stylu ewangelizacji: „dowiedz się czego ludzie pragną i daj im to aby sami stanęli w twoich drzwiach".

Kościoły, które kiedyś były prowadzone przez pastorów oddanych biblijnej prawdzie, dziś zatrudniają ekspertów, którzy wykorzystują światowe zasady, zapożyczone wprost od świeckich korporacji ukierunkowanych na materialny sukces. Zamiast skupić się na naśladowaniu Jezusa i Jego słowa, pastorzy oraz liderzy kościelni podążają za człowiekiem sukcesu oraz jego metodami, stając się przy tym częścią ruchu, który jest oparty na zasadach obcych Biblii.

W momencie gdy przywódcy kościelni promują strategie dążące do ustanowienia Królestwa Bożego tutaj na ziemi za pomocą ludzkiego wysiłku, a zaniepokojeni tym faktem wierzący ostrzegają przed związanym z tym niebezpieczeństwem, są często etykietowani jako ludzie powodujący rozłamy.
  
Biblijnie wierzący pastorzy, którzy niegdyś nauczali Słowa Bożego, teraz szukają sposobów, aby przyciągnąć ludzi do swojego zgromadzenia, dostarczając im ponadbiblijne przeżycia oraz atmosferę tworzoną poprzez świece, ikony, kadzidła, czy też wprowadzenie do sakramentów pochodzących z Kościoła Rzymskokatolickiego. Kiedy zaniepokojeni obserwatorzy sugerują, że te wszystkie praktyki wydają się prowadzić do wspólnoty z Kościołem Katolickim, są oni uważani za oponentów, którzy tamują „nowe rzeczy”, które czyni Bóg aby dotrzeć do obecnego pokolenia.

Dla niektórych oczywiste jest to, że znajdujemy się na kolejnym rozdrożu w historii Kościoła, na rozwidleniu dróg. Co więc przyniesie przyszłość? Czy powstaną pastorzy, którzy wyrażą swoje obawy co do aktualnych trendów? Podczas gdy niektórzy mówią, nie bądź taki krytyczny – bądź znany z tego w co wierzysz, a nie z tego czemu się sprzeciwiasz – być może, jest to czas aby przeczytać ponownie co głosili prorocy Starego Testamentu. Kiedy lud Boży zaczął odchodzić od Bożych prawd, nigdy nie udawali, że nie mają z tym problemu.
   
Jeśli naprawdę wierzymy, że Pan Jezus wróci wkrótce, jakie stanowisko należałoby zająć? Czy powinniśmy promować metody sukcesu, które produkują mega kościoły wypełnione płytkimi wierzącymi, którzy będą pogrążeni we śnie kiedy Pan Jezus powróci? Czy liderzy nie powinni bić na alarm i ostrzegać przed Jego rychłym przyjściem?
   
To czas, kiedy pastorzy oraz liderzy muszą podjąć decyzję odnośnie kierunku, w którym zmierzają. To czas aby głosić Słowo Boże z odwagą. Jezus przyjdzie niebawem!

Roger Oakland
http://www.understandthetimes.org/openletter.shtml

czwartek, lipca 31, 2014

Nowopowstający Kościół i proroctwa bibilijne

Być może termin Nowopowstający Kościół (Emerging Church) nic ci nie mówi. Jeśli tak jest, to uwierz mi, że już za chwilę to się zmieni. Biblijnie wierzący chrześcijanie stają dziś naprzeciw gwałtownego ataku nowych idei i doświadczeń, które próbują na nowo przedefiniować znaczenie chrześcijaństwa w postmodernistycznym świecie. Słowo Boże jest atakowane. Prawdy biblijne są zastępowane słowami chrześcijańskich przywódców, którzy twierdzą, że nadszedł czas "aby uczynić wszystko co tylko możliwe, by ustanowić Królestwo Boże tutaj na ziemi".

piątek, lipca 25, 2014

O prawdzie...

„Panie, czy Twoje oczy nie są nakierowane na prawdę?” (Jer 5,3).

„Rzekł do niego Piłat: Co to jest prawda?” (J 18,38). Jedno z najważniejszych pytań w historii świata zostało zadane przez poganina reprezentującego ówczesną cywilizację. Czas przemija, ale to pytanie jest wiecznie aktualne. Retoryczne pytanie Piłata było przepełnione cynizmem człowieka przemawiającego z perspektywy siły i władzy. Odpowiedź Pana Jezusa była jednoznaczna: „Ja się narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie; każdy, kto z prawdy jest, słucha głosu mego” (J 18,37).

środa, lipca 23, 2014

Jezus mówi do ciebie - Sarah Young

Książkę „Jezus mówi do ciebie” (Jesus Calling) autorstwa Sarah Young sprzedano w ponad 8 milionach egzemplarzy i przetłumaczono na 25 języków. Zastanawiając się nad jej fenomenem, natknąłem się na kilka recenzji w polskim internecie, które dosłownie wychwalały tę pozycję, jako książkę mającą ogromny wpływ na życie czytelników. W czym więc kryje się jej niezwykłość?

piątek, lipca 18, 2014

Katolik, muzułmanin, żyd i Maryja Panna Gwiazda Nowej Ewangelizacji

Dnia 8 czerwca 2014r. miało miejsce spotkanie papieża Franciszka z prezydentami Izraela i Palestyny. Spotkanie miało charakter religijny, a jego celem była modlitwa o pokój. Do Watykanu pofatygowali się prezydenci dwóch krajów, które od stuleci toczą nieustanną wojnę. Dziś wydarzenia na Bliskim Wschodzie ponownie kierują oczy świata na ten newralgiczny rejon. Co może być ważniejsze od przywrócenia pokoju w Ziemi Świętej?

sobota, lipca 12, 2014

Zaskoczeni "innym Jezusem"

Jedynym sposobem, aby upewnić się, iż wierzymy w Jezusa objawionego w Biblii – jest znajomość Słowa Bożego. Jezus sam powiedział: "Trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie. Kto nie trwa we mnie, ten zostaje wyrzucony precz jak zeschnięta latorośl; takie zbierają i wrzucają w ogień, gdzie spłoną. Jeśli we mnie trwać będziecie i słowa moje w was trwać będą, proście o cokolwiek byście chcieli, stanie się wam". J 15, 4-7


Mimo wyraźnych ostrzeżeń w Piśmie Świętym, w czasach ostatecznych wielu ludzi da się zwieść i uwierzy w “innego Jezusa”. Ci ludzie będą żyli w przekonaniu, że znają Jezusa, o którym mówi Biblia. W rzeczywistości jednak będą zwiedzeni przez szatana. Jezus powiedział:

"Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie". Mat 7, 21-23 

Wyraźne stwierdzenie Jezusa, że nigdy ich nie znał, oznacza jednoznacznie, że ci ludzi nigdy nie poznali Jezusa. To jasno sugeruje, że szczerzy wierzący w "Jezusa" mogą być zwiedzeni i spędzić wieczność w piekle, ponieważ wybrali wiarę w „innego Jezusa”.

Każdy wie, że Kościół katolicki wierzy w ortodoksyjne, biblijne nauczanie o tym, że Jezus został zrodzony z dziewicy, narodził się w Betlejem, jest Synem Boga, umarł na krzyżu oraz zmartwychwstał. Jak ktoś śmie sugerować, że to nie jest prawdziwy Jezus, który zbawia nas od naszych grzechów? Jednakże Kościół katolicki naucza, że śmierć Jezusa na krzyżu nie zapewniła nam całkowitego zbawienia. Kościół katolicki wierzy, że każda msza święta jest bezkrwawą ofiarą, która wymaga obecności katolickiego księdza.

Apostoł Paweł ostrzega przed propagowaniem „innego Jezusa” (2 Kor 11,4). Czy myślisz, że ten „inny Jezus”, o którym przestrzegał apostoł Paweł, jest podobny do Jezusa czy też jest zupełnie inny? Jeśli szatan chce podrobić biblijnego Jezusa, czyż nie rozsądnie byłoby założyć, że ten fałszywy Jezus będzie posiadał prawdziwe cechy Jezusa biblijnego zmieszane z cechami, które nie są biblijne?

Rozważ dlaczego apostoł Paweł ostrzegał Galacjan oraz Koryntian przed tym wielkim niebezpieczeństwem. Oni wszyscy przyjęli biblijnego Jezusa, jednakże z dodatkiem. Oni uwierzyli w biblijnego Jezusa, ale dodali jeszcze inne warunki niezbędne do zbawienia. Do zbawienia dokonanego wyłącznie przez Jezusa na krzyżu, dołożyli ludzkie uczynki. 

Paweł nie waha się odważnie głosić prawdy. Jego nagana była surowa:

"O głupi Galaci! Któż was omamił, abyście nie byli posłuszni prawdzie, [was], przed których oczami został wymalowany Jezus Chrystus i wśród których ukrzyżowany?". Gal 3,1

Bardzo ważnym jest, abyśmy byli uzbrojeni w duchowy arsenał, który pomoże nam wychwycić w jaki sposób możemy rozpoznać oszustwo i maskaradę, która ma miejsce w imię Jezusa. W drugim Liście do Koryntian w rozdziale 11 wersecie 4, apostoł Paweł udziela nam jedynej odpowiedzi jaka jest nam potrzebna do wykrycia fałszu. Powiedział on: "Jeśli kto przychodzi głosi innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali ... ".

Jakikolwiek Jezus, który nie jest Jezusem objawionym w Piśmie Świętym nie jest Jezusem biblijnym.

Nazywam się Roger Oakland. Była to biblijna perspektywa, która pomoże ci zrozumieć obecne czasy.

http://www.understandthetimes.org/commentary/c125twist.shtml