Dnia 8 czerwca 2014r. miało miejsce spotkanie
papieża Franciszka z prezydentami Izraela i Palestyny. Spotkanie miało
charakter religijny, a jego celem była modlitwa o pokój. Do Watykanu pofatygowali się prezydenci dwóch krajów,
które od stuleci toczą nieustanną wojnę. Dziś wydarzenia na Bliskim Wschodzie
ponownie kierują oczy świata na ten newralgiczny rejon. Co może być ważniejsze
od przywrócenia pokoju w Ziemi Świętej?
Spotkanie było konsekwencją apelu jaki
wystosował papież podczas swojej pielgrzymki do Izraela. Na zakończenie
niedzielnej mszy w Betlejem, tuż przed modlitwą Regina Coeli (treść tej
modlitwy znajduje się na dole artykułu) papież niespodziewanie zwrócił się do
przywódców Izraela i Palestyny, zapraszając ich na to modlitewne spotkanie. Na
koniec wezwał on do modlitwy do Matki Bożej: "Jej zawierzamy to
terytorium i tych, którzy tutaj mieszkają, aby mogli żyć w sprawiedliwości,
pokoju i braterstwie. Powierzamy także pielgrzymów, którzy tutaj przyjeżdżają,
aby zaczerpnąć ze źródeł wiary chrześcijańskiej". Modlił się również o
całą ludzkość, a także "nowe obiecujące perspektywy braterstwa,
solidarności i pokoju".
POKÓJ I BEZPIECZEŃSTWO
Papież Franciszek powiedział:
"Zapewniam szczególnie, że nieustannie błagam Boga o osiągnięcie pokoju, a
z nim bezcennych dóbr, które są z nim ściśle związane, takich jak
bezpieczeństwo, spokojne życie, dobrobyt i to, co najpiękniejsze: braterstwo”.
Pokój, bezpieczeństwo, spokojne życie i dobrobyt to wszystko to wartości tego ginącego świata. Aby nadać temu chrześcijański charakter papież dołożył słowo braterstwo.
Apostoł Paweł w Liście do Tesaloniczan
napisał: "Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na
nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. Wy zaś,
bracia, nie jesteście w ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył"
(1Tes 5,1-2).
Czy Biblia nie mówi o pokoju? Czy czymś
niewłaściwym jest modlitwa o pokój dla Izraela? Absolutnie nie. Psalm 122, 6
mówi: "Proście o pokój dla Jeruzalemu!".
Niestety w tym przypadku jesteśmy
świadkami ekumenicznego zwiedzenia, które ma przyciągnąć wszystkie religie do
Kościoła Rzymskokatolickiego. Dziś obserwujemy jak papież Franciszek, wojownik
o pokój światowy, jest dla tego celu gotowy przeciwstawić się całemu Watykanowi
(jak sam stwierdził: "99 proc. osób w Watykanie sprzeciwiało się mojej
modlitwie o pokój z przywódcami Izraela i Palestyny").
Arabski akcent miał miejsce w momencie gdy w intencji pokoju odmówiono w tym języku modlitwę "Uczyń mnie Panie, narzędziem Twojego pokoju". Treść tej modlitwy bez problemu znajdziecie w internecie. Jest ona na tyle uniwersalna, że może być wypowiadana przez chrześcijan, muzułmanów, hinduistów czy też buddystów.
Pan Jezus powiedział: "Pokój zostawiam wam, mój
pokój daję wam; nie jak świat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce
wasze i niech się nie lęka" (J 14,27). Pokój który daje Chrystus jest inny aniżeli to, co oferuje nam ten świat. Wszystkie działania prowadzone przez ludzi ze sfer politycznych, religijnych, ekonomicznych, nie są w stanie zapewnić temu światu pokoju. Źródłem prawdziwego pokoju jest sam Bóg: "Temu, którego umysł jest
stały, zachowujesz pokój, pokój mówię; bo tobie zaufał" (Iz 26,3). Świat
może dać nam tylko iluzoryczne zapewnienie o pokoju. Wszystko to jednak
zbudowane jest na piasku i z góry skazane na porażkę. „A
pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych
w Chrystusie Jezusie” (Fil 4,7).
ŚWIATOWY POKÓJ?
Dalej papież Franciszek powiedział:
„Dziękuję wam z głębi serca za przyjęcie mojego zaproszenia i przybycie tutaj,
aby razem prosić Boga o dar pokoju – mówił Franciszek. – Mam nadzieję, że to
spotkanie jest drogą poszukiwania tego co łączy, by przezwyciężyć to co
dzieli. Wasza obecność, panowie prezydenci, jest wielkim znakiem braterstwa
dawanym przez was jako synów Abrahama, i konkretnym wyrazem zaufania Bogu, Panu
historii, który dziś patrzy na nas jako na tych, co są dla siebie braćmi, i
pragnie prowadzić nas swoimi drogami. Temu
naszemu modlitewnemu spotkaniu o pokój w Ziemi Świętej, na Bliskim Wschodzie i
na całym świecie towarzyszy modlitwa bardzo wielu ludzi należących do różnych
kultur, ojczyzn, języków i religii: ludzi, którzy modlili się w intencji tego
spotkania i którzy teraz łączą się z nami, prosząc o to samo (podkreślenie własne). Spotkanie to
odpowiada na gorące pragnienie tych, którzy dążą do pokoju i marzą o świecie, w
którym ludzie będą mogli żyć jak bracia, a nie jako przeciwnicy czy wrogowie”.
To co papież nazywa braterstwem jest niczym innym jak odczuwaniem silnej więzi emocjonalnej z drugim człowiekiem. Nie jest to braterstwo w znaczeniu biblijnym (por. Mk 3,35). Nieodrodzeni katolicy czy też przedstawiciele innych religii, nie są naszymi braćmi w Chrystusie. Zwróćmy uwagę na podkreślony fragment w wypowiedzi.
Możemy zauważyć, że to spotkanie powinniśmy traktować jako wstęp do
nadchodzących wydarzeń. Zdarzeń, których nie jesteśmy w stanie zatrzymać.
Papież dąży do zjednoczenia wszystkich religii świata pod przewodnictwem
Watykanu. To jest rzeczywistość, w której przyszło nam dziś żyć. Papież
Franciszek wyraźnie stwierdził, że wielu ludzi modliło się o to spotkanie. Być
może to przedstawiciele tych wszystkich innych religii będą następnymi gośćmi,
którzy zjawią się w Rzymie.
Pan Jezus w Ewangelii Mateusza powiedział: "Nie mniemajcie, że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz" (Mat 10,34).
Te wszystkie słowa o pokoju dla tego
świata jako dobra całej ludzkości są wyraźnym zaprzeczeniem nauki Pana Jezusa
oraz apostołów. Ten świat nie jest naszym domem. Jeden ze słynnych pisarzy
chrześcijańskich stwierdził kiedyś, że chrześcijanie stanowią piątą kolumnę w
świecie, który jest pod kontrolą wroga.
"Jeśli świat was nienawidzi,
wiedzcie, że mnie wpierw niż was znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat
miłowałby to, co jest jego; że jednak ze świata nie jesteście, ale Ja was
wybrałem ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Wspomnijcie na słowo, które
do was powiedziałem. Nie jest sługa większy nad pana swego. Jeśli mnie
prześladowali i was prześladować będą; jeśli słowo moje zachowali i wasze
zachowywać będą. A to wszystko uczynią wam dla imienia mego, bo nie znają
tego, który mnie posłał" (J 15,18-21).
Papież wspomniał również, że ten świat jest dziedzictwem, które otrzymaliśmy od naszych przodków i jednocześnie pożyczką zaciągniętą u naszych dzieci. Stwierdził, że pokój wymaga odwagi oraz siły do wytrwania w dialogu za wszelką cenę. Kościół Katolicki jest zainteresowany budową Królestwa Bożego tutaj na ziemi. Nie wypatruje powrotu naszego Pana. Dążenie do pokoju i bezpieczeństwa w świecie, który jest skazany na zagładę jest nie tylko nielogiczne, ale również wskazuje nam, że na naszych oczach wypełniają się biblijne proroctwa.
My jednak musimy pamiętać o słowach apostoła Piotra:
"A dzień Pański nadejdzie jak
złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją,
ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną. Skoro to wszystko ma ulec zagładzie,
jakimiż powinniście być wy w świętym postępowaniu i w pobożności, jeżeli
oczekujecie i pragniecie gorąco nastania dnia Bożego, z powodu którego niebiosa
w ogniu stopnieją i rozpalone żywioły rozpłyną się? Ale my oczekujemy, według
obietnicy nowych niebios i nowej ziemi, w których mieszka sprawiedliwość" (2P 3,10-13).
Świat przez swoją mądrość nie poznał Boga, ludzie bardziej umiłowali ciemność (1Kor 1.21). Wielką naiwnością z naszej strony byłoby sądzić, że za pomocą ludzkich sposobów, dążeń oraz starań uda się zbudować na tym świecie Królestwo Boże, w którym wszyscy ludzie pod patronatem Rzymu, znajdą swoje miejsce jako umiłowane dzieci Boże. Chrystus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników, a nie po to aby stworzyć nam tutaj komfortowe warunki życia przywracając ziemię do jej pierwotnego stanu (1Tm 1,15). Ten świat przeminie wraz ze swoimi pożądliwościami i tylko ten, kto pełni wolę Boga będzie trwał wiecznie (1J 2,17). Prawdziwe dzieci Boże będą znienawidzone przez ten świat (1J 3,13), który nas nie zna, bo tak samo nie poznał Boga. Ludzie którzy dziś nawołują do pokoju są ze świata i dlatego świat ich słucha (1J 4,5). To nie jest przypadek i możemy postawić hipotezę, że działania papieża Franciszka będą mieć coraz szerszy wymiar w skali światowej z zadziwiającymi efektami! My jednak musimy pamiętać o ostrzeżeniu z Listu Jakuba: „Cudzołożnicy i cudzołożnice, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeśli więc ktoś chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga” (Jak 4,4).
NIE MAMY TEGO SAMEGO OJCA
Świat przez swoją mądrość nie poznał Boga, ludzie bardziej umiłowali ciemność (1Kor 1.21). Wielką naiwnością z naszej strony byłoby sądzić, że za pomocą ludzkich sposobów, dążeń oraz starań uda się zbudować na tym świecie Królestwo Boże, w którym wszyscy ludzie pod patronatem Rzymu, znajdą swoje miejsce jako umiłowane dzieci Boże. Chrystus przyszedł na świat, aby zbawić grzeszników, a nie po to aby stworzyć nam tutaj komfortowe warunki życia przywracając ziemię do jej pierwotnego stanu (1Tm 1,15). Ten świat przeminie wraz ze swoimi pożądliwościami i tylko ten, kto pełni wolę Boga będzie trwał wiecznie (1J 2,17). Prawdziwe dzieci Boże będą znienawidzone przez ten świat (1J 3,13), który nas nie zna, bo tak samo nie poznał Boga. Ludzie którzy dziś nawołują do pokoju są ze świata i dlatego świat ich słucha (1J 4,5). To nie jest przypadek i możemy postawić hipotezę, że działania papieża Franciszka będą mieć coraz szerszy wymiar w skali światowej z zadziwiającymi efektami! My jednak musimy pamiętać o ostrzeżeniu z Listu Jakuba: „Cudzołożnicy i cudzołożnice, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeśli więc ktoś chce być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga” (Jak 4,4).
NIE MAMY TEGO SAMEGO OJCA
Papież powiedział: "Usłyszeliśmy
wezwanie i musimy na nie odpowiedzieć: jest to wezwanie, by przerwać spiralę
nienawiści i przemocy, by przerwać ją jednym słowem: "brat". Lecz by
wypowiedzieć to słowo, wszyscy musimy podnieść wzrok ku niebu i uznać, że
jesteśmy dziećmi tego samego, jedynego Ojca. Do Niego w Duchu Jezusa Chrystusa
zwracam się, prosząc o wstawiennictwo Najświętszą Maryję Pannę, Córkę Ziemi
Świętej i naszą Matkę”.
Pamiętajcie, nie jesteśmy dziećmi tego samego, jedynego Ojca.
Pamiętajcie, nie jesteśmy dziećmi tego samego, jedynego Ojca.
"Rzekł im Jezus: Gdyby Bóg był waszym Ojcem,
miłowalibyście mnie, Ja bowiem wyszedłem od Boga i oto jestem. Albowiem nie sam
od siebie przyszedłem, lecz On mnie posłał. Dlaczego mowy mojej nie pojmujecie?
Dlatego, że nie potraficie słuchać słowa mojego. Ojcem waszym jest diabeł i
chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od
początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo,
mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. Ponieważ ja mówię prawdę, nie
wierzycie mi" (J 8, 42-45).
JEZUS CHRYSTUS JEDYNYM POŚREDNIKIEM
Tylko
dzięki krwi Chrystusa mamy dostęp do Ojca. Tylko On jest drogą nową i żywą.
Tylko poprzez Jego kapłańskie wstawiennictwo możemy przychodzić przed Boże
oblicze (Hebr. 10,19-23). Sam Jezus powiedział: "Odpowiedział
mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko
przeze mnie" (J 14,6). To jest ekskluzywność chrześcijaństwa. "I
nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod
niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni" (Dz
4,12). "Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi,
tym, którzy wierzą w imię jego" (J 1,12). Musimy wierzyć w Jezusa
Chrystusa objawionego w Biblii, aby mieć pewność, że mamy pokój z Bogiem (Rz 5,1). Nie
zbawia nas wiara, ale zbawia nas wiara w Jezusa Chrystusa. Dlatego dziś szatan
koncentruje się na tym, aby zwieść cały świat w imię "innego Jezusa".
Podczas
spotkania głos zabrał również prezydent Palestyny, a znaczna część jego
przemówienia opierała się na cytatach z Koranu. Mahmud Abbas dwukrotnie
wymienił imię Jezusa Chrystusa, którego jak wiemy Koran wspomina wielokrotnie.
Jednakże równie dobrze wiemy, że nie jest to Jezus Chrystus z Biblii.
"Bo
gdy przychodzi ktoś i zwiastuje innego Jezusa, którego myśmy nie zwiastowali,
lub gdy przyjmujecie innego ducha, którego nie otrzymaliście, lub inną
ewangelię, której nie przyjęliście, znosicie to z łatwością" (2 Kor
11,4).
MARYJA PANNA GWIAZDA NOWEJ EWANGELIZACJI
Kończąc to przełomowe
spotkanie uczestnicy wspólnie zasadzili w ogrodach watykańskich drzewo oliwne,
które jak wiemy jest nierozłącznym symbolem kultury krajów bliskowschodnich.
Drzewo oliwne, gałązka czy też sama oliwa ma w Biblii wiele znaczeń. Ale drzewo oliwne znajdziemy również w Islamie gdzie jest ono symbolem pokoju, zwycięstwa i radości. W okresie Pax Romana gałązka oliwna była symbolem pokoju co łączono z historią Noego, któremu gałązkę przyniosła gołębica po potopie. Ma to być symbol pojednania człowieka z Bogiem.
Drzewo oliwne, gałązka czy też sama oliwa ma w Biblii wiele znaczeń. Ale drzewo oliwne znajdziemy również w Islamie gdzie jest ono symbolem pokoju, zwycięstwa i radości. W okresie Pax Romana gałązka oliwna była symbolem pokoju co łączono z historią Noego, któremu gałązkę przyniosła gołębica po potopie. Ma to być symbol pojednania człowieka z Bogiem.

Ale jest też i druga strona.
Począwszy od XIV wieku Matka Boska bardzo często przedstawiana jest z gałązką
oliwną. Jest to również często nierozłączny element objawień kobiety podającej
się za matkę naszego Pana. Jednym z ciekawszych objawień były manifestacje tej
kobiety w Zeitun, dzielnicy Kairu w Egipcie w 1968r. Kobieta przechadzała się
pomiędzy kopułami świątyni wzniesionej na jej wyraźne wezwanie, kłaniała się
zgromadzonym tłumom, błogosławiąc je. W jej ręku można było zauważyć gałązkę
oliwną.
Jest wiele opracowań na
temat Maryi, Matki Bożej. Zabierając się do pisania tej informacji natrafiłem
na jeden szczególny: "Cześć Maryi. O pobudkach i środkach nabożeństwa do
Najświętszej Maryi Panny", którego cytaty przytaczam poniżej:
"Maryja jest niebieską
gołąbką, która przyniosła światu gałązkę oliwną, godło miłosierdzia i stała się
najskuteczniejszą orędowniczką przed Bogiem. Maryja dziwnie umie pociągać serca
najtwardszych grzeszników i jednoczyć je z Bogiem, podobnie jak magnes porywa
żelazo i podnosi". "Potęga Jej w niebie wielka, prawie równa władzy
Jezusa Chrystusa".
Do inicjatywy papieża
przyłączył się również rozsiany na całym świecie Ruch Focolare. Podobnie jak
cały świat, Ruch ten upatruje w tym wydarzeniu nadzieję. Ruch Focolare wezwał
wszystkich tych, którzy identyfikują się z ich ideałem jedności duchowej do
modlitwy. Wyznawcy różnych religii poprzez inicjatywę Timeout - minutę
zatrzymania się i refleksji w każdej strefie czasowej wspólnie zanosili modlitwę o pokój. Ruch Focolare jest skupiony na dialogu międzyreligijnym i
otwarty na pełne zjednoczenie wszystkich religii świata w imię pokoju oraz jedności.
Od lat organizuje wspólne sympozja z hinduistami, buddystami, muzułmanami,
żydami, które mają na celu zacieśnianie więzi braterskich. Przepełniony
duchowością ekumeniczną stanowi narzędzie prowadzonej polityki Watykanu.

Również na obrazie
namalowanym przez Dinę Bellotti na prośbę papieża Jana Pawła II, który pragnął
by Maryja była czczona jako Gwiazda Ewangelizacji, dziecko na jej rękach trzyma
w swoich dłoniach gałązkę oliwną, która ma być zapowiedzią ustępującego potopu.
Warto pamiętać o słowach papieża Jana Pawła II który stwierdził: "Maryja jest
żywą Ewangelią. Ona najlepiej i najdoskonalej urzeczywistnia orędzie
chrześcijańskie, jest wzorem, który wszyscy powinni naśladować....bez Maryi
Ewangelia traci swoją konkretność, zniekształca się i przemienia w ideologię, w
spirytualistyczny racjonalizm". (Przemówienie wygłoszone w Santo Domingo 12.10.1992r.)
OSTRZEŻENIE Z BIBLII
"I odpowiedzieli
Jeremiaszowi wszyscy mężowie, którzy wiedzieli, że ich żony paliły kadzidła
cudzym bogom, i wszystkie kobiety, które tam stały w wielkiej gromadzie, i cały
lud zamieszkały w ziemi egipskiej w Patros, tymi słowami: W sprawie, o której
mówiłeś do nas w imieniu Pana, nie będziemy ciebie słuchali. Raczej chętnie
uczynimy wszystko, co ślubowaliśmy, i będziemy spalać kadzidło królowej niebios
i wylewać dla niej ofiary z płynów, jak to czyniliśmy i my, i nasi ojcowie,
nasi królowie i nasi książęta w miastach Judy i na ulicach Jeruzalemu, a
mieliśmy chleba do syta, byliśmy szczęśliwi i nie zaznawaliśmy złego. Lecz
odkąd przestaliśmy spalać kadzidła królowej niebios i wylewać dla niej ofiary z
płynów, wszystkiego nam brakuje i giniemy od miecza i głodu. A jeżeli spalamy
kadzidło królowej niebios i wylewamy dla niej ofiary z płynów, to czy czynimy
to bez zgody naszych mężów, że wypiekamy dla niej ciasta, z kształtu do niej
podobne, i wylewamy dla niej ofiary z płynów? Na to rzekł Jeremiasz do całego
ludu, do mężczyzn i kobiet, i całego ludu, którzy dali mu taką odpowiedź:
Właśnie to spalanie kadzidła, którego dokonywaliście w miastach judzkich i na
ulicach Jeruzalemu, wy i wasi ojcowie, wasi królowie i wasi książęta, i lud
pospolity, wspomniał Pan i to wziął sobie do serca! Pan nie mógł tego dłużej
znosić z powodu złych waszych uczynków, z powodu obrzydliwości, które
popełnialiście, i dlatego wasza ziemia stała się pustkowiem, przedmiotem grozy
i przekleństwa, bez mieszkańców, jak to jest dzisiaj. Ponieważ spalaliście
kadzidła i grzeszyliście przeciwko Panu, i nie słuchaliście głosu Pana, i nie
postępowaliście według jego zakonu, jego przykazań i jego świadectw, dlatego
spotkało was to nieszczęście, jak to jest dzisiaj" (Jer 44, 15-23).
"Zapytali go, mówiąc:
Nauczycielu! Kiedy więc to będzie i jaki będzie znak, gdy to nastąpi? On
zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu
moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi! Gdy
zaś usłyszycie o wojnach i rozruchach, nie lękajcie się; to bowiem musi stać
się najpierw, lecz nie zaraz potem będzie koniec. Wtedy
rzekł do nich: Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu, i
będą wielkie trzęsienia ziemi i miejscami zarazy, i głód, i straszne widoki, i
znaki ogromne z nieba. Lecz
zanim się to wszystko stanie, podniosą na was swe ręce i prześladować was będą
i wydawać do synagog i więzień, i wodzić przed królów i namiestników dla
imienia mego. To
da wam sposobność do złożenia świadectwa. Weźcie
więc to sobie do serca, by nie przygotowywać sobie naprzód obrony. Ja
bowiem dam wam usta i mądrość, której nie będą mogli się oprzeć, ani jej
odeprzeć wszyscy wasi przeciwnicy. A
będą was wydawać i rodzice, i bracia, i krewni, i przyjaciele, i zabijać
niektórych z was, i
będziecie znienawidzeni przez wszystkich dla imienia mego, lecz
i włos z głowy waszej nie zginie. Przez
wytrwałość swoją zyskacie dusze wasze. Gdy
zaś ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wówczas wiedzcie, że przybliżyło
się jej zburzenie. Wtedy
mieszkańcy Judei niech uciekają w góry, a ci, którzy są w obrębie miasta, niech
wyjdą z niego, a mieszkańcy wsi niech nie wchodzą do niego. Gdyż
dni te, to dni odpłaty, aby się wypełniło wszystko, co jest napisane. Biada
brzemiennym i karmiącym w owe dni; będzie bowiem wielka niedola na ziemi i
gniew nad tym ludem, i
padną od ostrza miecza, i zostaną uprowadzeni do niewoli u wszystkich narodów,
a Jerozolima będzie zdeptana przez pogan, aż się dopełnią czasy pogan. I
będą znaki na słońcu, księżycu i na gwiazdach, a na ziemi lęk bezradnych
narodów, gdy zahuczy morze i fale. Ludzie
omdlewać będą z trwogi w oczekiwaniu tych rzeczy, które przyjdą na świat, bo
moce niebios poruszą się. I
wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłoku z mocą i wielką
chwałą. A
gdy się to zacznie dziać, wyprostujcie się i podnieście głowy swoje, gdyż
zbliża się odkupienie wasze. I
powiedział im podobieństwo: Spójrzcie na drzewo figowe i na wszystkie drzewa; gdy
widzicie, że już puszczają pąki, sami poznajecie, iż lato już blisko. Tak
i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest Królestwo Boże. Zaprawdę,
powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, a wszystko to się stanie. Niebo
i ziemia przeminą, ale słowa moje nie przeminą. Baczcie
na siebie, aby serca wasze nie były ociężałe wskutek obżarstwa i opilstwa oraz
troski o byt i aby ów dzień was nie zaskoczył niby
sidło; przyjdzie bowiem znienacka na wszystkich, którzy mieszkają na całej
ziemi. Czuwajcie
więc, modląc się cały czas, abyście mogli ujść przed tym wszystkim, co
nastanie, i stanąć przed Synem Człowieczym" (Łu 21, 7-36).
materiały:
http://pl.radiovaticana.va/news/2014/07/07/dialog_chrze%C5%9Bcija%C5%84sko-%C5%BCydowski_(odc._239):_spotkanie_modlitewne_w/pol-811778
Modlitwa Regina Caeli
"Królowo nieba, wesel się, Alleluja, bo Ten, któregoś nosiła,
Alleluja, zmartwychwstał, jak powiedział, Alleluja, módl się za nami do Boga,
Alleluja.Raduj się i wesel, Panno Maryjo, Alleluja.
Bo zmartwychwstał Pan prawdziwie, Alleluja.
Módlmy się; Boże, któryś raczył uweselić świat przez
zmartwychwstanie Syna Twego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, daj, prosimy,
abyśmy przez Jego Rodzicielkę, Maryję Pannę, dostąpili radości życia wiecznego.
Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego.
Amen".